Odpoczywał od domowego zgiełku z narkotykami w samochodzie
Ursynowscy wywiadowcy zatrzymali 39-latka podejrzanego o posiadanie środków odurzających. W trakcie legitymowania mężczyzna powiedział, że siedzi w samochodzie na parkingu, gdyż musi pobyć trochę w samotności i odpocząć od rodzinnego zgiełku. W związku z tym, że mężczyzna w trakcie czynności próbował upchnąć między siedzeniami woreczek foliowy, policjanci postanowili sprawdzić, co jest w środku. Kiedy okazało się, że to amfetamina i marihuana podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Teraz grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Około godziny 8:30 policjanci patrolujący okolice ulicy Gąsek na warszawskim Ursynowie zauważyli opla zaparkowanego w pobliżu jednego z budynków. Mężczyzna siedzący dłuższy czas w aucie nerwowo refował na widok policyjnych mundurów. W związku z tym, że był on znany policjantom, z tego, że w przeszłości był zatrzymywany za posiadanie narkotyków, postanowili sprawdzić, czym tym razem spowodowane jest jego nerwowe zachowanie.
W trakcie legitymowania policjanci zapytali go, dlaczego przesiaduje tyle czasu w samochodzie. Opowiedział, że musi odpocząć od rodzinnego zgiełku, a w szczególności od swojej matki.
Rozmawiając z policjantami, 39-latek upychał między siedzeniami foliowy woreczek. Kiedy mundurowi sprawdzili, co tak pieczołowicie próbuje ukryć, okazało się, że wewnątrz jest marihuana. Ponadto w trakcie czynności znaleźli przy nim amfetaminę. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które teraz może zostać skazany nawet na 3 lata więzienia.
podkom. Robert Koniuszy
-
Policjant z zatrzymanym mężczyzną -
Zabezpieczone przez policjantów narkotyki
