Aktualności

Wykręcał manometry z węzłów ciepłowniczych

Data publikacji 05.05.2020

Mokotowscy wywiadowcy na gorącym uczynku zatrzymali mężczyznę podejrzanego o włamanie do węzła ciepłowniczego i kradzież kilku manometrów. Podejrzany 53-latek, karany w przeszłości za kradzieże, był dobrze przygotowany do przestępstwa. Miał przy sobie plecak z narzędziami, rękawiczki oraz latarkę czołową. Na miejscu przestępstwa mundurowi znaleźli pięć wykręconych i przygotowanych do wyniesienia mierników ciśnienia. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Około godziny 2:00 w nocy mundurowi uzyskali informację, że w jednym z bloków mieszkalnych przy ul. Elsnera na warszawskim Mokotowie, może znajdować się mężczyzna ubrany na ciemno, który usiłuje włamać się do piwnicy.
Kiedy policjanci pojechali na miejsce, stwierdzili częściowo przeciętą kratę zabezpieczającą wejście do węzła ciepłowniczego oraz wypchnięte okno. Na podłodze ułożone były manometry z instalacji ciepłowniczej. Będący wewnątrz podejrzany starał się być cicho. Po chwili nasłuchiwania funkcjonariusze upewnili się, że podejrzany jest w środku. Początkowo nie chciał wyjść pomimo wydawanych poleceń, ale po jakimś czasie zmienił zdanie i oddał się w ręce funkcjonariuszy. 53-latek był ubrany na ciemno, miał na sobie maseczkę i rękawiczki. Posiadał przy sobie drugą parę rękawiczek oraz latarkę czołową. Po przyjechaniu na miejsce pracowników pogotowia ciepłowniczego, którzy otworzyli pomieszczenie węzła, funkcjonariusze ujawnili plecak, w którym znajdowały się narzędzia do demontażu manometrów. Na podłodze leżało pięć sztuk urządzeń do pomiaru ciśnienia.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Sprawa trafiła do wydziału zajmującego się ściganiem przestępstw przeciwko mieniu. W trakcie przesłuchania podejrzany nie przyznawał się do przestępstwa, twierdząc, że jest bezdomny i schronił się w pomieszczeniu węzła ciepłowniczego, tylko po to, żeby się ogrzać. Zupełnie co innego wynikało z zebranego w tej sprawie materiału dowodowego. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Teraz grozi mu kara do 10 lat więzienia.

asp. szt. Robert Koniuszy/rr

Powrót na górę strony