Aktualności

Zabrał portfel i telefon, bo był głodny

Data publikacji 27.03.2020

Policjanci z komisariatu policji warszawskiego metra zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież portfela z pieniędzmi oraz telefonu komórkowego należącego do kobiety zajmującej się utrzymywaniem czystości w pomieszczeniach sanitarnych na stacji metra Pole Mokotowskie. Mężczyzna został przyłapany przez dyżurnego stacji, kiedy wychodził z kradzionymi rzeczami w ręku. Następnie trafił w ręce mundurowych, którzy odebrali mu przedmioty i pieniądze warte łącznie 650 zł. Podejrzany został zatrzymany i usłyszał zarzuty, za które teraz sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.

Około godziny 13:00 policjanci zostali wezwani na stacje metra Pole Mokotowskie, gdzie oczekiwali na nich dyżurny stacji pokrzywdzona oraz 21-latek przyłapany na kradzieży.
Jak ustalili, że kiedy pracownik metra, chciał skorzystać z jednego z pomieszczeń sanitarnych. Wchodząc tam, zobaczył młodego mężczyznę, który wychodził z czarnym portfelem i telefonem komórkowym w ręku z pomieszczenia, w którym na co dzień pracuje pokrzywdzona. Zauważył, że szafka ubraniowa jest otwarta.
Zapytał więc mężczyznę, skąd ma te rzeczy. Ten odpowiedział, że skorzystał z okazji, że nikogo nie było i zabrał te rzeczy. Chwile później do swojego miejsca pracy wróciła kobieta, która oświadczyła, że została okradziona.
Mundurowi zatrzymali 21-latka i przewieźli go na Komendę Policji przy ul. Malczewskiego na warszawskim Mokotowie. Tam mężczyzna usłyszał zarzuty i został przesłuchany. Wyjaśnił, że ukradł te rzeczy, ponieważ nadarzyła się okazja. A On był właśnie głodny i za skradzione pieniądze chciał kopić jedzenie.

asp. szt. Robert Koniuszy

Powrót na górę strony