Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Najpierw przeprowadzka, potem kradzież

Data publikacji 16.11.2009

Policjanci z Mokotowa interweniowali zaraz po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieży w miejscowej firmie. Okazało się, że pracownik, który miał się zająć jedynie przeprowadzką, splądrował jeden z gabinetów wychodząc z niego z łupem. Dzięki natychmiastowej reakcji mundurowych złodziej po chwili wpadł już w ich ręce. 8 tonerów do laserowych drukarek wróci do właściciela. 23-latek naraził się swoim przestępczym zachowaniem nawet na karę więzienia.

Kiedy tylko zaalarmowani policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego zostali zaalarmowani o kradzieży w miejscowej firmie, zaraz byli na miejscu. Jak wynikało z ich ustaleń, sekretarka na chwilę tylko opuściła swoje miejsce pracy. Kiedy po kilku minutach wróciła na stanowisko zauważyła brak 8 tonerów do służbowych drukarek laserowych. Na korytarzu zauważyła wcześniej mężczyznę, którego nie znała. Od razu, jak się potem okazało swoje cenne spostrzeżenia przekazała mundurowym.

Policjanci wykonali na miejscu wszelkie czynności, które miały doprowadzić ich do sprawcy. 23-latek po chwili wpadł w ich ręce pod swoim miejscem zatrzymania. Okazał się nim mężczyzna, któremu pokrzywdzona firma zleciła przeprowadzkę. Podejrzany miał jednak wykonywać swoją pracę w budynku firmy, na jednym z ostatnich pięter. Zszedł jednak na niższe kondygnacje i wykorzystał nieobecność pracownicy, zabierając ze sobą łup, którym nie nacieszył się zbyt długo.

Mężczyzna resztę dnia i noc spędził w policyjnej celi. Nazajutrz został przesłuchany przez policjantów z wydziału zwalczającego przestępstwa przeciwko mieniu, którzy zatrzymanemu ogłosili zarzut kradzieży. Mundurowi odzyskali całość skradzionego mienia, które wróci do właściciela. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet do 5 lat więzienia.

ao
 

Powrót na górę strony