Marihuana znaleziona podczas kontroli drogowej
Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali 29-latka, u którego, podczas kontroli drogowej, znaleźli 16 gramów marihuany. Mężczyzna oświadczył, że narkotyk ma na własny użytek. Za posiadanie środków odurzających grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
-
Policjant prowadzący podejrzanego -
Marihuana znaleziona podczas kontroli drogowej
Funkcjonariusze podczas patrolu ulicami Mokotowa zauważyli samochód dostawczy, w którym było dwóch młodych mężczyzn. W związku z powtarzającymi się kradzieżami sprzętu budowlanego, postanowili skontrolować pojazd, podejrzewając, że może przewozić takowe narzędzia. Dodatkowo osoby przebywające w samochodzie zachowywały się nerwowo, co dodatkowo wzmogło podejrzliwość policjantów.
W dostawczaku były narzędzia budowlane, które nie były poszukiwane, ale za to inna rzecz zwróciła uwagę stróżów prawa, mianowicie charakterystyczny, unoszący się w samochodzie zapach. Funkcjonariusze przystąpili do działania i po chwili, w schowku w bocznych drzwiach znaleźli foliowe zawiniątko z suszem roślinnym.
Kierowca busa przyznał, że substancja należy do niego, a jego kolega nie miał z tym nic wspólnego, co więcej nie wiedział o przewożonym narkotyku. Drugi z mężczyzn potwierdził tę wersję. Kierujący autem, 29-letni mieszkaniec Warszawy został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Susz został zważony i zbadany testerem narkotykowym, by wykluczyć możliwość pomyłki co do charakteru znaleziska.
Zatrzymany usłyszał zarzut posiadania zabronionej prawem substancji odurzającej, za co przepisy przewidują zagrożenie w postaci 3 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do popełnionego czynu i oddał się do dyspozycji sądu.
sierż. szt. Karol Gruda/ms