Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Znalazły telefon i kartę płatniczą. Straty blisko 4 tysięcy złotych

Data publikacji 21.10.2019

Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali dwie obywatelki Ukrainy pod zarzutem przywłaszczenia telefonu i karty płatniczej oraz dokonania kilkunastu nieautoryzowanych transakcji przy użyciu znalezionej karty. Straty sięgają blisko 4 tysięcy złotych.

Pracownice zewnętrznej firmy, zajmującej się sprzątaniem autobusów miejskich, znajdujących się na zajezdniach po zakończeniu kursu znalazły pomiędzy siedzeniami telefon komórkowy, w którego etui znajdowała się karta płatnicza. Jednak zamiast oddać znalezisko lub przekazać je na przykład do biura rzeczy znalezionych, schowały je, by po zakończonej pracy wykorzystać, przy okazji popełniając dwa przestępstwa.

Policjanci, gdy dowiedzieli się o zdarzeniu, rozpoczęli od przeglądania monitoringu. Po krótkim czasie wytypowali dwie kobiety, które sprzątały autobus, którym jechał pokrzywdzony. Dalsze czynności polegały na ustaleniu personaliów pracownic oraz ich adresów. Okazało się, że obie mieszkają w hotelu pracowniczym pod Warszawą i do pracy w Polsce przyjechały z Ukrainy.

Funkcjonariusze pojechali pod ustalony wcześniej adres i po krótkiej obserwacji dostrzegli pasujące do rysopisu kobiety. Podczas legitymowania kobiety przyznały się do znalezienia telefonu i karty oraz dokonania kilkunastu transakcji w sklepach przy jej użyciu. Ponadto na wezwanie wydały znaleziony telefon, który w efekcie trafi z powrotem do pokrzywdzonego. W związku z tym zostały zatrzymane i przewiezione prosto do mokotowskiej komendy.

Na miejscu śledczy postawili Ukrainkom po dwa zarzuty. Jeden dotyczył przywłaszczenia telefonu i karty, a drugi wykonania 12 transakcji przy jej użyciu. Straty, na jakie naraziły pokrzywdzonego, sięgają 4 tysięcy złotych. Obie kobiety, czyli 38-latka i jej starsza o 14 lat starsza koleżanka przyznały się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Przeciwko nim zostanie skierowany do sądu akt oskarżenia, który może spowodować ich skazanie nawet na 10 lat więzienia.

sierż. szt. Karol Gruda/ea

Powrót na górę strony