Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

45-latek wyłudził ponad 70 tysięcy złotych

Data publikacji 14.10.2019

Policjanci z Mokotowa zatrzymali 45 – latka podejrzewanego o wyłudzenie od osoby kredytu na kwotę blisko 70 tysięcy złotych oraz inne kradzieże i oszustwa. Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw, za które może trafić za kratki na okres do 8 lat. Przyznał się do ich popełnienia.

45-letni mieszkaniec Warszawy, chcąc w łatwy sposób zdobyć pieniądze, wymyślił pewną intrygę. Udał się wraz z kolegą do pobliskiego sklepu całodobowego i oświadczył pracującemu tam pierwszy raz sprzedawcy, że jest znajomym kierownika sklepu, który jest mu rzekomo winny pieniądze. Na dowód tego do pracownika miał zadzwonić ten kierownik i wyjaśnić sprawę. Gdy mężczyźni wyszli ze sklepu, do sprzedawcy zadzwonił nieznany mu mężczyzna z nieznanego mu numeru telefonu i przedstawił się jako kierownik sklepu. Swoją wersję uprawdopodobnił znajomością drobnych wewnętrznych procedur sklepu.

Po przekonaniu sprzedawcy o tym, że jest jego przełożonym, udawany kierownik oświadczył, że do sklepu przyjdą jego dłużnicy, a pracownik ma im oddać pieniądze we wskazanej kwocie. W trakcie kolejnych rozmów „kierownika” ze sprzedawcą, pracownik kilkukrotnie otrzymywał polecenia wydania obcym mu mężczyznom pieniędzy, które rzekomy przełożony miał na drugi dzień zwrócić do kasy. Mężczyźni zrobili również zakupy, za które nie zapłacili, bo miały być na poczet długu wobec kierownika sklepu. W ten sposób właściciele sklepu stracili kwotę ponad 1000 zł zarówno w gotówce, jak i w towarze.

Całe zdarzenie miało miejsce na początku września, ale nie był to jednak jedyny przestępczy czyn 45-latka. W okresie od maja do lipca tego roku dopuścił się oszustwa wobec swojej sąsiadki. Wykorzystał fakt, że cierpi ona na chorobę ograniczającą jej możliwości ruchowe i oferował pomoc na przykład przy robieniu zakupów. Realizując jeden taki bezinteresowny akt pomocy, zabrał jej z mieszkania kwotę 7 000 zł. To jednak nie wszystko. Przekonał sąsiadkę do wzięcia kredytu w banku, który miał natychmiast spłacić. Tak się jednak nie stało i nieświadoma niczego kobieta zaciągnęła pożyczkę w kwocie 66 tysięcy złotych.

Mokotowscy dzielnicowi nie mieli żadnych problemów z ustaleniem danych osobowych i miejsca pobytu sprawcy. Informacje przekazali śledczym, którzy udali się pod wskazany adres i zastali mężczyznę. Został on zatrzymany w swoim mieszkaniu, na chwilę po tym, jak informacja o popełnianych przez niego przestępstwach dotarła do policjantów. Po spędzeniu nocy w policyjnej celi usłyszał on zarzuty dokonania oszustw, do których się przyznał. Za popełnione czyny grozi mu teraz do 8 lat więzienia, a o jego losie zdecyduje sąd.

 

sierż. szt. Karol Gruda/rr

Powrót na górę strony