Dokonał kilkudziesięciu włamań do pojazdów, usłyszał zarzuty
37 – latek został zatrzymany przez policjantów wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu mokotowskiej komendy. Jest podejrzany o liczne włamania do pojazdów na terenie całej Warszawy. Łupy sprzedawał razem z kolegą a uzyskane pieniądze przeznaczali na narkotyki. Obaj usłyszeli zarzuty
-
Policjant wykonujący czynności procesowe z podejrzanym
W drugiej połowie sierpnia nieznany wówczas sprawca dokonał włamania do zaparkowanego na parkingu niestrzeżonym forda i z jego wnętrza ukradł radioodtwarzacz oraz przetwornicę prądu. Fanty podarował swojemu koledze, który miał sprzedać je w lombardzie. Uzyskane z transakcji pieniądze obaj mieli przeznaczyć na narkotyki.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu uzyskali informację na temat mężczyzny sprzedającego przedmioty w lombardzie na warszawskiej Pradze. Po ustaleniu jego tożsamości, funkcjonariusze udali się do mieszkania mężczyzny, który został od razu zatrzymany. W zajmowanym przez niego lokalu odnaleziono skradziony radioodtwarzacz samochodowy a ponadto przedmioty pochodzące z innych przestępstw, dokonanych na terenie Warszawy.
32 – latkowi przedstawiono zarzut paserstwa, za który grozi do 5 lat więzienia. W swoich wyjaśnieniach tłumaczył, że przedmioty te dostawał od kolegi, na prośbę którego wstawiał je do lombardu. Sam nie dokonywał włamań, a ich sprawca nie mógł osobiście zająć się upłynnianiem łupów z uwagi na to, że już wcześniej właściciele lombardów mieli przez niego problemy z wymiarem sprawiedliwości.
W rezultacie pracy operacyjnej funkcjonariusze ustalili, że sprawcą włamania do forda na warszawskim Mokotowie jest 37 - letni mężczyzna, który mógł dokonać kilkudziesięciu innych włamań. Zgodnie z uzyskanymi informacjami, miał pojawić się u swojego kompana, gdzie policjanci już na niego czekali i gdy tylko przyjechał, został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Usłyszał zarzuty włamania, do których się przyznał i wyjaśnił, że włamań dokonywał na nakrotykowym głodzie, a uzyskane pieniądze przeznaczał na heroinę. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
kg