Aktualności

Przyłapali poszukiwanego na kradzieży markowych ubrań

Data publikacji 22.10.2018

Mokotowscy wywiadowcy pełniący służbę po cywilnemu pod kątem przeciwdziałania kradzieżom sklepowym zatrzymali trzech podejrzanych o kradzież markowej odzieży wartej około 1500 zł. 21-letni Dominik M., 33-letni Rafał G., 40-letni Łukasz W., trafili do policyjnych cel. Po usłyszeniu zarzutów dwaj młodsi podejrzani wrócili do domu. Najstarszy z nich trafił do zakładu karnego gdyż był już poszukiwany przez płocki sąd do odbycia kary za wcześniejsze występki. Cała trójka stanie niebawem przed sądem, który może ich skazać na 5 lat więzienia.

Około godziny 14:30 w jednym z mokotowskich domów handlowych do policjantów będących po cywilnemu podszedł znany im ochroniarz i poinformował, że w sklepie, w którym obecnie pracuje znajdują się trzej podejrzanie zachowujący się mężczyźni. Biorą ubrania wieszaków, wchodzą do przymierzalni i wychodzą bez nich. Funkcjonariusze postanowili przyjrzeć się sprawie i przez krótki czas obserwowali trzech mężczyzn, którzy faktycznie zachowywali się w sposób opisany przez pracownika ochrony.

Kiedy próbowali oni wyjść ze sklepu pomijając w ogóle kasy zostali zatrzymani. Mężczyźni zaprzeczali, jakby mieli zajmować się kradzieżami i mieć cokolwiek przy sobie. Podczas kontroli okazało się jednak, że Rafał G. ma na sobie bluzę wartą 500 zł już bez klipsa zabezpieczającego. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze znaleźli przy mężczyznach, szczypce, urządzenie do zdejmowania klipsów oraz torby przystosowane do oszukiwania sygnału alarmowego na bramkach. Ponadto w przymierzalni znajdowała się jeszcze markowa bluzka oraz kurtka warte około 1000 zł., które również były już pozbawione zabezpieczeń. Łukasz W. przyznał, że usunęli oni zabezpieczenia z trzech sztuk odzieży w tym z bluzy, którą miał na sobie 33-latek. 21-latek tłumaczył się, że nie miał wiedzy, że przywozi znajomych na kradzież. Z zapisu monitoringu jednak wynikało zupełnie coś innego. Cała trójka została zatrzymana i trafiła do policyjnych cel. następnego dnia usłyszeli zarzuty kradzież za które mogą spędzić po 5 lat w wiezieniu. Dwaj młodsi mężczyźni póki co wrócili do domów. 40-latek natomiast został przewieziony do zakładu karnego, bo jak ustalili kryminalni był już poszukiwany przez sąd za występki w przeszłości.

rk

Powrót na górę strony