Przez narkotyki i alkohol usłyszeli zarzuty
Nieodpowiedzialnych kierowców na stołecznych drogach nie brakuje. Miejscowi policjanci nie pozwalają jednak, aby przestępcy czuli się bezkarni. Kolejnych dwóch wpadło bowiem w ich ręce. 33-letni mieszkaniec województwa lubelskiego na dwóch kółkach jechał z promilem w organizmie. 22-latek z kolei za „stery” golfa wsiadł po zażyciu narkotyków. Swoim zachowaniem mężczyźni narazili się na karę grzywny a nawet więzienie.
Pierwszy w ręce policjantów z wydziału wywiadowczo-patrolowego wpadł 22-latek. Funkcjonariusze dbając o bezpieczeństwo na drogach dzielnicy skontrolowali pojazd jak i jego kierowcę. Nie wyczuli od mieszkańca powiatu lipskiego woni alkoholu. Nerwowe zachowanie mężczyzny nie dawało jednak spokoju mundurowym. Podejrzewali, że kontrolowany może być pod wpływem środków odurzających. Ten jednak stanowczo wszystkiemu zaprzeczał. Prawda jednak wyszła na jaw po przeprowadzonych badaniach.
Okazało się bowiem, że 22-latek był pod wpływem marihuany. Kiedy udowodniono mu popełnienie przestępstwa przyznał się do jej zażycia. W trakcie rozmowy z policjantami „przypomniał” sobie, że palił zabroniony prawem susz przed podróżą. Miał nim zostać poczęstowany przez swojego znajomego . Przez swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna naraził się na karę nawet do 2 lat więzienia.
W środku nocy w ręce kolejnego patrolu wpadł mieszkaniec lubelskiego. Policjanci zauważyli kierowcę, który na swoim rowerze nie mógł utrzymać równowagi. Jechał przy tym całą szerokością jezdni nie zważając na zagrożenie jakie mógł spowodować. Funkcjonariusze przekonani, że mają do czynienia z nietrzeźwym, zakończyli podróż 33-latka. Okazało się, że w jego organizmie znajdował się prawie promil alkoholu. Mężczyzna nie okazał mundurowym dokumentu tożsamości, gdyż jak twierdził nie miał go przy sobie. Te zostały jednak znalezione przy nim podczas kontroli. Mężczyzna swoim zachowaniem naraził się na karę do roku więzienia i nie wykluczone, że odpowie także za wykroczenie za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy policji.
ao