Aktualności

Przechytrzył sprzątaczkę podkradającą mu pieniądze

Data publikacji 25.05.2018

48-letni wiceprezes jednego z warszawskich przedsiębiorstw przekazał w ręce mokotowskich policjantów obywatelkę Ukrainy zatrudnioną jako sprzątaczkę biurową, wraz z dowodami rzeczowymi w postaci zeskanowanych banknotów. Pokrzywdzony podejrzewał, że kobieta podkrada mu z portfela banknoty, dlatego włożył tam falsyfikaty 100 złotowe, które też zabrała. Chwilę później została przyłapana z dowodami w ręku. Resztę zrobili policjanci, którzy zatrzymali ją i przedstawili zarzuty kradzieży 650 zł. Podejrzanej grozi do 5 lat więzienia.

Zatrudniona od niedawna jako sprzątaczka biurowa Olga S. myślała, że nikt się nie spostrzeże, kiedy będzie wyjmowała z portfela swojego szefa drobne sumy. Najpierw wzięła 300 zł, a następnie każdego dnia wyjmowała po 100 zł. Kiedy 48-latek zorientował się, że giną mu pieniądze zawsze po wyjściu z gabinetu 34-latki postanowił ją przechytrzyć. Razem z pracownikami z biura bezpieczeństwa swojej firmy ustalił, że zeskanuje prawdziwe banknoty, wydrukuje na kartce falsyfikaty, wytnie je i włoży do swojego portfela, który zawsze zostawiał w teczce leżącej na biurku. Dodatkowo w biurze zainstaluje kamerę.

Szybko okazało się, że jego pomysł zadziałał. Kobieta weszła do biura posprzątać. Pierwsze co zrobiła to wyjęła z portfela pracodawcy banknot 100 złotowy i schowała go pod bluzkę. Kiedy opuszczała pomieszczenie została poproszona przez ochronę o jego wydanie. Początkowo twierdziła, że nic nie ma, ale gdy dowiedziała się, że wszystko zostało nagrane przez kamerę, a ona posiada fałszywkę, oddała ją.

Wezwani na miejsce policjanci przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego i zatrzymali obywatelkę Ukrainy. Następnego dnia usłyszała zarzuty kradzieży 650 zł. Tłumaczyła się, że uczciwie pracuje, ale nie wystarcza jej na raty kredytu, więc kiedy zobaczyła portfel leżący na biurku skorzystała z okazji. Teraz czeka ją rozprawa sądowa, na której może usłyszeć wyrok skazujący ja nawet na 5 lat pozbawienia wolności.

rk

Powrót na górę strony