Waracając z kolegami z meczu zniszczył drzwi wejściowe do klatki
Do 5 lat więzienia grozi 33-latkowi, który wybił szybę w drzwiach do klatki schodowej na jednym z mokotowskich osiedli. Kamil M. wracał razem z trzema kolegami z meczu piłkarskiego. Po drodze pili alkohol i głośno rozmawiali. Kiedy jeden z mieszkańców zwrócił uwagę, żeby byli ciszej, ponieważ jest już bardzo późno mężczyzna wyraził swoje niezadowolenie demolując drzwi. Podejrzany został zatrzymany przez mokotowskich wywiadowców bezpośrednio po przestępstwie. Miał półtora promila alkoholu w organizmie.
Około północy mokotowscy mundurowi zostali wezwani w miejsce, gdzie nieznany wówczas mężczyzna dopuścił się wybicia szyby w drzwiach wejściowych do klatki schodowej. W trakcie interwencji funkcjonariusze ustalili, że w okolicach w bloku w którym doszło do dewastacji czterej mężczyźni spożywali alkohol i głośno się zachowywali. Kiedy mieszkańcy budynku przez okno zwrócili im uwagę 35-latek podszedł do drzwi wejściowych i zaczął w nie kopać aż wybił szybę powodując straty w wysokości około 2000 zł. Po ustaleniu okoliczności policjanci zatrzymali Kamila M. Badanie alkotestem wykazało, że miał on około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia. Będzie też musiał pokryć szkody, które wyrządził.
rk