Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Groził matce, że ją zabije, został aresztowany

Data publikacji 16.03.2018

Mokotowski sąd postanowił aresztować 41-latka na 3 miesiące za groźby pozbawienia życia kierowane wobec swojej matki. Mariusz J. nie po raz pierwszy zachowywał się w ten sposób. W związku z wcześniejszym zawiadomieniem pokrzywdzonej dochodzenie w tej sprawie prowadzili policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Wówczas do sądu został skierowany akt oskarżenie przeciwko mężczyźnie. Sprawa zakończyła się wyrokiem, nakazem opuszczenia lokalu, dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Mężczyzna jednak nie zastosował się do żądnego z nich. Nie opuścił mieszkania i nadal zachowywał się tak samo. Po kolejnej awanturze został zatrzymany przez policjantów i usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu kara do 2 lat więzienia.

Kiedy 41- latek po raz kolejny trafił do policyjnego aresztu za groźby karalne kierowane wobec matki policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu nie mieli wątpliwości, żeby przedstawić mu zarzuty. Tym bardziej, że w tym samym wydziale wcześniej prowadzone było dochodzenie za takie samo przestępstwo przeciwko niemu. Na podstawie aktu oskarżenia skierowanego wówczas do sądu za pośrednictwem prokuratora Mariusz J. otrzymał sądowy sądowy nakaz opuszczenie mieszkania, zakaz zbliżania się do matki, a prócz tego musiał się meldować na komendzie w ramach dozoru policyjnego.

Mężczyzna nie dość, że nie opuścił lokalu, zignorował zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej to jeszcze kontynuował swój proceder. Zmęczona i obawiająca się o swoje życie matka, po kolejnej awanturze, ponownie po prosiła o pomoc funkcjonariusze. Interweniujący wywiadowcy zatrzymali nietrzeźwego w policyjnym areszcie.

Po wytrzeźwieniu usłyszał on zarzuty, a następnie stanął przed prokuratorem, który skierował do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

W związku z tym, że wcześniejsze środki nie odniosły oczekiwanego skutku sąd nie miał wątpliwości, co do zastosowania środka izolacyjnego. Mariusz J. najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

rk

Powrót na górę strony