Aktualności

Uciekał samochodem pijany i z marihuaną

Data publikacji 13.03.2018

Ursynowscy policjanci po pościgu zatrzymali nietrzeźwego 40-latka uciekającego z miejsca kontroli saabem na belgijskich numerach rejestracyjnych. Szybko się okazało, co było powodem tak nerwowej reakcji Gracjana S. Jeden promila alkoholu w organizmie, spora paczka z marihuaną na tylnym siedzeniu auta i bogata kartoteka. Do puli przestępstw drogowych jakie popełnił w przeszłości oraz wydawanych zakazów na prowadzenie pojazdów, teraz zasłużył na kolejne zarzuty, które już usłyszał. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Wywiadowcy z warszawskiego Ursynowa patrolujący m.in. ul. Koncertową postanowili zatrzymać do kontroli srebrną osobówkę jadącą w ich kierunku. Kierowca na widoczny sygnał do zatrzymania się nagle przyspieszył i podjął ucieczkę. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim. Ten pędził Aleją KEN w kierunku Mokotowa nie zważając na żadne przepisy drogowe. Jechał pod prąd, przyjeżdżał na czerwonym świetle, jechał chodnikiem, nerwowo zmieniał pasy ruchu, wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej, aż zakończył swoją niebezpieczną podróż na ul. Wałbrzyskiej. Najpierw uderzył bokiem saaba w betonowy śmietnik na chodniku, a następnie zatrzymał się zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji.

Policjanci zatrzymali nietrzeźwego 40 – latka. Badanie alkotestem wykazało, że miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Prócz tego podczas przeszukania pojazdu, na tylnym siedzeniu jego auta funkcjonariusze znaleźli foliową paczkę, w której znajdowało się około 20 gram marihuany. Gracjan N. trafił do policyjnej celi, natomiast pojazd na parking strzeżony.

Po sprawdzeniu przeszłości w policyjnych bazach drogowego pirata okazało się, że był on już karany w 2012 r. za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym. Wówczas sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów przez 60 miesięcy. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwym, ucieczki z miejsca kontroli i posiadania narkotyków. W zależności od wyroku sądu, może mu grozić kara do 5 lat więzienia.

rk

Powrót na górę strony