Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przywłaszczył smartfona kolegi i wypłacił nim 400 zł

Mokotowscy kryminalni zatrzymali 19 – latka podejrzanego o przywłaszczenie markowego smartfona i wypłacenia przy jego użyciu pieniędzy na szkodę swojego kolegi. Eryk T. po spotkaniu ze swoim dawnym znajomym pożyczył od niego telefon i zniknął. Następnego dnia opowiedział, że został zatrzymany przez policjantów, którzy zabezpieczyli telefon jako dowód w sprawie. Okazało się, że historia jest wymyślona, kiedy pokrzywdzony zgłosił się po odbiór telefonu, którego nigdy tam nie było na komisariacie. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.

 

Kiedy do policjantów z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zgłosił się 19 - letni pokrzywdzony, od razu zajęli się sprawą. Mężczyzna powiedział, że nawiązał z nim kontakt jego dawny znajomy, z którym nie widział się około 4 lat. Razem wyszli do restauracji porozmawiać o starych czasach. Około godziny 3:00 nad ranem kolega zaprosił go do siebie z propozycją noclegu. Po chwili zapytał się czy może pożyczyć jego markowego smartfona, ponieważ ma pilną sprawę do załatwienia na zewnątrz. Pokrzywdzony zgodził się i dał mu swój telefon. Jego kolega wrócił dopiero następnego dnia około 11:00 i powiedział, że był zatrzymany przez policjantów za pobicie, a komórka została zabezpieczona jako dowód w sprawie.

Przez kolejne dni zwodził właściciela smartfona, że już niedługo zwróci mu jego własność wymyślając przy tym coraz to inne legendy.

Po kilku dniach pokrzywdzony chciał zapłacić kartą za zakupy w sklepie i okazało się, że nie ma środków na koncie. Z bilingu operacji bankowych wynikało, że wypłaty 400 zł dokonano za pośrednictwem aplikacji w jego komórce tej samej nocy kiedy pożyczył ją koledze.

Tego samego dnia mieszkaniec Mokotowa poszedł na komisariat po odbiór swojej rzeczy. Okazało się, że Eryk T. nie był zatrzymywany i nie zabezpieczono żadnego telefonu komórkowego. Wobec tego złożył zawiadomienie o przywłaszczeniu jego własności wartej około 3000 zł. oraz kradzieży pieniędzy z konta bankowego.

Mokotowscy funkcjonariusze zespołu operacyjno-rozpoznawczego w ciągu kilku dni ustalili, gdzie może przebywać Eryk T. Zatrzymali go i przestawili mu zarzuty. Mężczyzna był już w przeszłości karany za rozboje. Tłumaczył się, że zgubił telefon kolegi i dlatego wymyślił całą historię. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

rk

 

Powrót na górę strony