Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

W ostatniej chwili zatrzymali wózek z dzieckiem toczący się pod koła samochodów. Pijana matka trafiła do aresztu.

Dzięki błyskawicznej reakcji policjantów z wydziału wywiadowczo-patrolowego z Wilanowa nie doszło do tragedii. 38-letnia kobieta pijąca wcześniej alkohol na jednym z osiedli nawet nie widziała, że wózek z jej niespełna 1,5 rocznym dzieckiem stacza się chodnikiem na jezdnię wprost pod koła samochodów. Policjanci zatrzymali go w ostatniej chwili i zaopiekowali się dzieckiem. Kobieta miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie, trafiła do policyjnej celi.

Kilka minut po godzinie 13:00 policjanci zostali skierowani na jedno z osiedli Wilanowa. Według zgłoszenia kobieta miała pić alkohol w towarzystwie mężczyzny, a w stojącym koło niej wózku miało płakać dziecko.

Policjanci natychmiast pojechali na miejsce, a kiedy zobaczyli wózek z dzieckiem toczący się chodnikiem w kierunku ulicy o sporym natężeniu ruchu, zaparło im dech w piersiach. Natychmiast pobiegli w kierunku wózka i wyjęli z niego niespełna półtoraroczną dziewczynkę. Dziecko płakało. Od tragedii uchronił je niewielki murek, na którym oparł się wózek oraz szybka reakcja funkcjonariuszy.

Kiedy funkcjonariusze podeszli do 38-letniej matki, kobieta nie wiedziała, co się dzieje. Badanie alkotestem wykazało, że miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

Lekarz wezwany przez mundurowych do dziecka stwierdził, że  jest ono zdrowe, nie posiada obrażeń i nie wymaga hospitalizacji. Policjanci ustalili kontakt do babki dziecka, która jak się okazało, od jakiegoś czasu sprawowała już opiekę nad 14-letnią córką nietrzeźwej kobiety. Do czasu jej przyjazdu patrolowcy zajęli się dzieckiem. Uspokoili je, cieplej ubrali i podali picie. Po przekazaniu dziewczynki babce policjanci zatrzymali nietrzeźwą kobietę w policyjnym areszcie.

Po wytrzeźwieniu Agnieszka S. usłyszała zarzuty spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Teraz grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. O jej postępowaniu został też powiadomiony sąd rodzinny i opiekuńczy.

 

rk

Powrót na górę strony