Zabarykadował się w mieszkaniu, po tym jak ranił kobiety nożem
Policyjna interwencja, w której uczestniczyli negocjatorzy oraz funkcjonariusze wydziału realizacyjnego KSP zakończyła się zatrzymaniem 35-letniego mężczyzny. Mariusz W. zabarykadował się w mieszkaniu, po tym jak ranił nożem swoją konkubinę i jej siostrę. Policjanci musieli wyważyć drzwi do mieszkania, aby dostać się do środka. 35-latek został obezwładniony. Kobietom udzielono niezbędnej pomocy medycznej. Wobec mężczyzny sąd zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Około 23.00 policjanci z Mokotowa zostali poinformowani o awanturze domowej, do jakiej doszło w jednym z bloków. Na miejscu policjanci ustalili, że 35-letni mężczyzna podczas wymachiwania nożem zadał rany cięte głowy i przedramienia swojej konkubinie i jej siostrze. Poszkodowane kobiety trafiły na badania do szpitala.
Mężczyzna po zdarzeniu zamknął się w mieszkaniu. Na miejsce zostali wezwani policjanci z wydziału realizacyjnego Komendy Stołecznej Policji oraz negocjatorzy. Mężczyzna nie reagował na wezwania do otwarcia drzwi, nie próbował też nawiązać kontaktu z policjantami. Po potwierdzeniu, że w mieszkaniu nie ma innych osób podjęta została decyzja o wejściu do środka. Policjanci sforsowali drzwi i obezwładnili mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało, że Mariusz W. miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Na miejsce wezwano policjantów z wydziału dochodzeniowo-śledczego wraz z technikiem kryminalistyki celem przeprowadzenia oględzin i zebrania materiału dowodowego w sprawie. W prokuraturze rejonowej Mariusz W. usłyszał zarzuty naruszenia czynności narządu ciała na czas powyżej siedmiu dni. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
jb