Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijany bał się konsekwencji i zmusił żonę do przestępstwa

Data publikacji 12.08.2009

Dopuścił się dwóch przestępstw w jednym czasie. Wsiadł bowiem za stery swojego samochodu z promilami w organizmie i kierował nim pomimo zakazu sądowego. Po drodze uderzył w dwa pojazdy zaparkowane przy jezdni. Kiedy zorientował się, że może ponieść konsekwencje za swoje zachowanie postanowił wrócić do domu. Po drodze jednak telefonicznie poinformował żonę o kradzieży ich auta. Ta od razu o pomoc poprosiła mundurowych z Mokotowa. Śledczy już przedstawili dwa zarzuty 30-latkowi. Nie wykluczone, że niebawem Piotr K. i jego małżonka usłyszą kolejne.

Kiedy do policjantów z Mokotowa zgłosiła sie kobieta informując o kradzieży auta zaraz sprawą zajęli się miejscowi kryminalni. Z ich ustaleń wynikało, iż taką informację zgłaszającej przekazał telefonicznie mąż. Polecił jej także, aby zgłosiła się do mundurowych z i zgłosiła przestępstwo. Funkcjonariusze mieli jednak pewne wątpliwości co do wiarygodności całego tego zdarzenia. Postanowili zaraz wszystko sprawdzić. Zaczęli od miejsca gdzie każdego dnia pojazd jest parkowany przed blokiem, w którym małżeństwo mieszka.

Policjanci nie musieli długo czekać na rozwiązanie całej sprawy. Pod blok przyjechał bowiem rzekomo skradziony samochód. Z niego wysiadł sam właściciel i mąż zgłaszającej. Kiedy funkcjonariusze do niego podeszli, nie mieli żadnych wątpliwości, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Przypuszczenia kontrolujących potwierdziło policyjne urządzenie. Badanie wykazało bowiem ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie 30-latka. Do tego „za stery” swojego pojazdu Piotr K. wsiadł pomimo zakazu sądowego, który miał obowiązywać jeszcze przez kilkanaście miesięcy.

Dalsze ustalenia policjantów doprowadziły także do ustalenia sprawcy uszkodzenia dwóch pojazdów. Jak się okazało, stan w jakim znajdował się 30-latek był przyczyną wjechania w dwa prawidłowo zaparkowane samochody, które „stanęły” na jego drodze powrotnej do domu. Najprawdopodobniej mężczyzna wystraszył się konsekwencji i polecił żonie zgłosić kradzież ich auta, aby zmylić mundurowych.

Piotr K. od śledczych Mokotowa usłyszał już zarzuty za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym oraz złamanie zakazu sądowego za podobne przestępstwo z przeszłości. Za to może mu grozić kara nawet do 2 lat więzienia. Niewykluczone, że odpowie także za nakłanianie swojej żony do zawiadomienia o przestępstwie, które nie zaistniało. Kobieta może tłumaczyć się za złożenie fałszywych zeznać. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 3 lat więzienia. O losach małżeństwa zadecyduje jednak prokurator i warszawski sąd.

ao
 

Powrót na górę strony