Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Trafili do szpitala, bo na drogi wyjechał pijany

Data publikacji 23.07.2009

Policjanci z Mokotowa wyjaśniając okoliczności zdarzenia drogowego zatrzymali jego sprawcę. Kierowca toyoty nie ustąpił pierwszeństwa oplowi, przez co doszło do niebezpiecznego zderzenia obu samochodów. Pokrzywdzony i jego pasażerka podróż zakończyli w szpitalu. Wojciech G. odpowie teraz za swoją nieodpowiedzialność. W podróż wybrał się bowiem mając blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za to zachowanie grozi mu kara nawet do dwóch lat więzienia.

Cała sytuacja na mokotowskich drogach rozegrała się przed wieczorem. Powiadomiony dyżurny zaraz na miejsce wysłał miejscowych policjantów. Ci wyjaśniali wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Najprawdopodobniej 62-letni kierowca toyoty nie ustąpił na skrzyżowaniu pierwszeństwa jadącemu prawidłowo oplem i wówczas doszło do zderzenia. Kiedy mundurowi rozmawiali z uczestnikami zdarzenia, wątpliwości ich wzbudził stan trzeźwości Wojciecha G. Przypuszczenia funkcjonariuszy zaraz potwierdziło policyjne urządzenie.

Okazało się, że nieodpowiedzialny kierowca w podróż wybrał się z promilami w organizmie. Badanie wykazało, że miał ich blisko 1,5. Przez zachowanie 62-latka kierowca opla i jego pasażera z ogólnymi obrażeniami trafili do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Wojciech G. odpowie jednak za zderzenie, którego był sprawcą. Za jazdę pod wpływem alkoholu kodeks karny przewiduje zagrożenie karą nawet do 2 lat. Najprawdopodobniej mężczyzna straci prawo jazdy a do tego grozić mu może także wysoka kara grzywny.

ao
 

Powrót na górę strony