Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zastraszyli, by wyłudzić kilkadziesiąt tysięcy

Data publikacji 19.07.2009

Niewiadomo jak długo trwałby ten przestępczy proceder, gdyby nie zakończenie go przez policjantów z Mokotowa. Pokrzywdzony od kilkunastu miesięcy był zastraszany przez swoich oprawców. Został też niedawno pobity. Pożyczał pieniądze od znajomych i rodziny, brał też kredyty. Bał się grożących mu mężczyzn. Straszyli go bowiem dużymi konsekwencjami za bójkę z członkiem rodziny groźnego przestępcy. Ofiara dała już przestępcom blisko 50 tys. złotych. Kryminalni zwalczający przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu zatrzymali w tej sprawie trzy osoby w wieku 23 i 26 lat. Nie wykluczone, że niebawem dołączą do nich kolejne.

 
Pokrzywdzony nie miał zamiaru prosić o pomoc policjantów. Bał się swoich oprawców, którzy od miesięcy straszyli go i wymuszali od niego pieniądze. Jak wynika z ustaleń  mundurowi w ubiegłym roku ofiara idąc ulicą ze znajomym została sprowokowana do bójki z nieznanymi mężczyznami. Potem otrzymał informację, że zadawał ciosy członkowi rodziny niebezpiecznego przestępcy. Za brak konsekwencji z tego tytułu zażądano od niego zapłaty. Wszystko w zamian za milczenie. Jak oświadczył potem funkcjonariuszom, mężczyznom dał blisko 50 tysięcy złotych. Nie wykluczone, że cała sytuacja trwałaby do dziś, gdyby nie kryminalni z Mokotowa zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu.
 
Jak wynika z kolejnych informacji kryminalnych, pokrzywdzony nieznanemu mężczyźnie wypłacał po kilkanaście tysięcy złotych. Brał przy tym kredyty, aby uregulować „rachunki”. Zapożyczał się także u rodziny, która wiedziała, że mężczyzna ma kłopoty, nie wiedzieli jednak jakie.  Kres całej sprawie położyli policjanci z Mokotowa zatrzymując 23-latka. To najprawdopodobniej Wojciech Z. był pomysłodawcą całego planu. Pomagał mu w tym jego rówieśnik Łukasz Z. i 26-latek. Marcin W. miał też w lutym tego roku pobić ofiarę. Teraz wszyscy za swoje zachowanie poniosą konsekwencje prawne.
 
Kryminalni kilka dni pracowali nad całą sprawą. Zatrzymali już trzech mężczyzn w wieku 23 i 26 lat. Odpowiedzialności nie uniknie także i ostatni ze wspólników, któremu pokrzywdzony przekazywał gotówkę. Jego zatrzymanie to jedynie kwestia czasu. Kodeks karny za wymuszenia rozbójnicze przewiduje karę nawet do 10 lat więzienia. Dwóch wspólników pomysłodawcy tego planu na decyzję sądu oczekiwać będzie pod policyjnym dozorem. Marcin W. oprócz pobicia usłyszał zarzut nieprzestrzegania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. 26-latek w bieliźnie schował torebkę z suszem. Z jego samochodu policjanci zabezpieczyli do tego elektroniczną wagę, trzy torebki z marihuaną oraz kolejne środki w zawiniątku. Sam Wojciech Z., którego ofiara znała, a nawet miała jeden raz pożyczyć pieniądze dla przestępców, został tymczasowo aresztowany na kolejne trzy miesiące.
 
ao
Powrót na górę strony