Włamała się do sejfu i ukradła 1600 zł
Mokotowscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 31-letnią Martę K. Kobieta przez kilka dni pracowała w jednym ze sklepów przy Puławskiej. Kiedy była w pracy otworzyła sejf kluczem, zabrała 1600 zł i więcej nie pojawiła się w sklepie. Marta K. usłyszała zarzuty włamania i kradzieży. Poddała się dobrowolnie karze.
Policjanci z Mokotowa przyjęli zgłoszenie o kradzieży pieniędzy z sejfu w jednym ze sklepów przy Puławskiej. Właściciel sklepu podejrzewał jedną z pracownic, która nie pojawiła się następnego dnia w pracy. Jak powiedział policjantom, kobieta skorzystała z klucza, by otworzyć sejf i wyjęła stamtąd gotówkę zapakowaną w torebkę. Pokrzywdzony poinformował też policjantów, że kobieta pracowała u niego tylko kilka dni, a po kradzieży już nie pojawiła w sklepie.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu mokotowskiej komendy zaczęli szukać 31-letniej Marty K. Ustalili operacyjnie jej miejsce przebywania i zapukali do drzwi mieszkania w bloku przy ul. Grzybowskiej.
Marta K. została zatrzymana i przewieziona do komendy przy Malczewskiego. Kobieta przyznała się, że ukradła pieniądze z sejfu i spłaciła długi, a resztę wydała na alkohol. Policjanci przedstawili jej zarzut włamania do sejfu i kradzieży gotówki. Kobieta poddała się dobrowolnie karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, obowiązkowi naprawienia szkody i karze grzywny wysokości 1000 zł.
ah