Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Syn ukradł matce samochód

Data publikacji 10.09.2015

23-letniego Dominika W. zatrzymali policjanci z Wilanowa. Mężczyzna ukradł swojej matce hundaya. Nie dość tego wymyślił historyjkę, że samochód zostanie zwrócony jeśli kobieta zapłaci 1200 zł. 23-latek usłyszał zarzut włamania i kradzieży samochodu. Za taki czyn grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wilanowa otrzymali informację, że na Sobieskiego doszło do kradzieży hundaya. Pojechali na miejsce, gdzie zastali zgłaszającą. Kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że sprawcą kradzieży jest jej syn, którego przywiozła właśnie do szpitala. Podczas oczekiwania na wizytę doszło między nimi do kłótni. W wyniku  szarpaniny kobiecie upadła torebka, z której wysypały się różne przedmioty – m.in. kluczyki od samochodu. Nie bacząc na nic jej 23-letni syn podniósł je i wybiegł z placówki. Pokrzywdzona pojechała do mieszkania po parę zapasowych kluczyków, ale kiedy wróciła na Sobieskiego okazało się, że pojazdu nie ma.

Policjanci sprawdzili monitoring, który zarejestrował moment, kiedy syn pokrzywdzonej wraz z dwoma mężczyznami wchodzi na parking. Po chwili wszyscy odjeżdżają hundayem. W tym momencie do zrozpaczonej kobiety zadzwonił syn, który zażądał 1200 zł za zwrot samochodu. Kobieta umówiła się na parkingu i chłopak pojawił się w ciągu kilkudziesięciu minut. Policjanci zatrzymali go i zaczęli pytać o samochód. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że auto jest na Cypryjskiej. Mundurowi pojechali więc na tę ulicę, ale okazało się, że tam hundaya nie ma. Szukali jednak auta dalej i znaleźli je na ul. Capri. Policjanci zatrzymali kolegów syna pokrzywdzonej i przewieźli do komisariatu.
Okazało się, że młodzieniec też ich oszukał – powiedział, że chce pojeździć po Warszawie, a nie ma prawa jazdy i prosi o przysługę.

Policjanci po wyjaśnieniu całej sytuacji przedstawili Dominikowi W. zarzut włamania i kradzieży pojazdu.

ah
 

Powrót na górę strony