Oszustwo z kartą kredytową
Dwa zarzuty za oszustwo przedstawili mokotowscy policjanci Mariuszowi P. po tym, jak zabrał on kartę bankomatową współlokatorowi i dokonał nią kilku transakcji. 35-latek przez dwa dni robił zakupy w różnych sklepach, a potem odłożył kartę do portfela. Z konta pokrzywdzonego zniknęło kilkaset złotych. Za to przestępstwo mężczyźnie może grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Do mokotowskiej komendy zgłosił się 59-letni mężczyzna, który poinformował policjantów, że została mu skradziona karta, którą ktoś dokonał kilku transakcji. Pokrzywdzony zorientował się, że padł ofiarą przestępstwa w momencie jak został powiadomiony przez bank o braku środków finansowych na koncie. Mężczyzna opowiedział funkcjonariuszom, że wynajmuje pokój w hotelu na terenie Mokotowa razem z innymi osobami i po przyjeździe do niego pozostawił kartę w portfelu, który schował do kurtki.
Dzięki ustaleniom policjantów szybko wyszło na jaw, że związek z tym zdarzeniem może mieć jeden ze współlokatorów 59-latka. Mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych jeszcze tego samego dnia. Okazało się, że zabrał on kartę pokrzywdzonemu, którą przez dwa dni dokonał siedmiu transakcji w różnych sklepach. Kiedy skończyły się środki na koncie, odłożył kartę na swoje miejsce. Funkcjonariusze przedstawili już Mariuszowi P. dwa zarzuty za oszustwa, do których się przyznał. Za to przestępstwo może mu grozić kara do 8 lat więzienia.
mb