Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Miał skupować złoto, a je ukradł

Data publikacji 22.04.2015

Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowego z mokotowskiej komendy do aresztu trafił mężczyzna podejrzany o kradzież mieszkaniową. 63-latek został zatrzymany przez policjanta chwilę po tym, jak okradł 88-letniego mieszkańca z dzielnicy. Jego łupem padła biżuteria warta 15 tys. złotych, którą mundurowi odzyskali. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dzielnicowy z mokotowskiej komendy, przebywając w swoim rejonie służbowym, w pewnym momencie usłyszał krzyki: „łapać złodzieja”. Policjant zauważył uciekającego mężczyznę, za którym biegł starszy pan i kobieta i natychmiast ruszył za nim w pościg. Po krótkiej chwili dogonił uciekiniera i zatrzymał go w rejonie ulicy Sieleckiej.

Funkcjonariusz ustalił, że 88-letni mieszkaniec pobliskiego osiedla przebywał w pobliskim parku, kiedy zaczepił go nieznajomy. Mężczyzna twierdził, że jest biznesmenem z Toronto i przyjechał do Polski w interesach. Straszy pan dał się przekonać, aby dalszą rozmowę kontynuować u niego w mieszkaniu. Tam nieznajomy  stwierdził, że skupuje między innymi złoto i zapytał 88-latka, czy nie ma przypadkiem czegoś do sprzedania. Kiedy ten wyciągnął zawiniątko, w którym znajdowały się obrączki, okazało się ono łatwym łupem dla rzekomego biznesmena, który uciekł z mieszkania.

Policjanci odnaleźli zawiniątko z biżuterią , które prawdopodobnie zostało  porzucone przez 63-latka w trakcie ucieczki. Funkcjonariusze zabezpieczyli także różne przedmioty, które miał  przy sobie mężczyzna oraz w miejscu jego zamieszkania i teraz wyjaśniają, skąd znalazły się u niego. 63-latek spędził noc w policyjnym areszcie. Następnego dnia funkcjonariusze przedstawili mu zarzut za kradzież dziewięciu obrączek o wartości 15 tys. złotych. Prokurator po zapoznaniu się ze sprawą, wystąpił z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie, do którego sąd się przychylił. Może mu grozić kara do 5 lat więzienia.

mb

Powrót na górę strony