Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

„Nie daj się...” kieszonkowcom

Data publikacji 30.03.2015

Ruszyła kolejna odsłona kampanii społecznej „Nie daj się złowić!” realizowana przez Wydział Wywiadowczo-Patrolowy KSP we współpracy z Zarządem Transportu Miejskiego. Akcja przeciwdziała wzmożonym kradzieżom podczas świątecznych zakupów. To sprzyjające okoliczności dla kieszonkowców grasujących w środkach komunikacji miejskiej i sklepach. Stołeczni policjanci opracowali wyjątkowo skuteczną metodę, która zyskuje uznanie poza granicami Polski.

Wielkanocna kampania społeczna „Nie daj się zrobić w jajo” ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa i porządku w środkach komunikacji publicznej, a także w rejonie przystanków i centrów handlowych na terenie Warszawy. W świątecznym ferworze zapominamy, że roztargnienie może być sprytnie wykorzystane przez kieszonkowców. Sprzyjają temu tłok, nieuwaga i pośpiech. W tych warunkach rozpoczynają swoje „łowy” amatorzy portfeli i kart bankomatowych. Stąd cała kampania przyjęła hasło „Nie daj się złowić!”. Została zainicjowana dokładnie przed sześcioma laty przez Naczelnika Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP mł. insp. Bogdana Krzyszczaka.

– Na ulice Warszawy w ciągu doby wyjeżdżają setki pojazdów komunikacji miejskiej, z których korzysta blisko 3 miliony ludzi każdego dnia. Obecnie w aglomeracji warszawskiej jest dokonywanych około sześciu kradzieży kieszonkowych na dobę, a okradany jest co najmniej jeden pasażer na 1 mln podróżujących komunikacją. Dzięki prowadzonym przez nas działaniom na przestrzeni 2007-2014 odnotowaliśmy spadek zgłoszonych kradzieży kieszonkowych o 54% – podkreśla naczelnik Krzyszczak.

Rozpoczynając kampanię w kwietniu 2009 roku, stołeczni policjanci nie wiedzieli, czy przyniesie ona oczekiwane rezultaty. Media szybko zauważyły, że ta akcja jest wyjątkowa i ma świeże podejście do tematu profilaktyki oraz komunikowania się ze społeczeństwem. Trwa przez cały rok, jednak z większym nasileniem w okresach przedświątecznych, gdzie przybiera nazwy: „Nie daj się zrobić w jajo”, „Nie bądź karpiem – nie daj się złowić”.

WIOLA, MAŁA I WYSOKI W AKCJI

Pod tymi pseudonimami kryją się wyspecjalizowani policjanci, którzy poruszają się środkami komunikacji miejskiej, a w przypadku zauważenia osób, które nieostrożnie noszą wartościowe rzeczy (portfele, telefony, bagaże), przyklejają naklejkę informującą o zagrożeniu lub inscenizują kradzież.

– Zauważamy dużą niefrasobliwość osób poruszających się środkami transportu publicznego, jak i wielką społeczną znieczulicę na krzywdę drugiego człowieka. Dlatego postanowiliśmy do swych działań włączyć element prowokacji. Nieostrożnym pasażerom przestawiamy bagaże. Celem jest wymuszenie na osobach postronnych pozytywnych zachowań związanych z reagowaniem na czyjeś nieszczęście (w tym wypadku kradzież). Ze świadkami inscenizacji przeprowadzamy potem rozmowy, dotyczące właściwych reakcji na takie przypadki. Często pada pytanie: „Co robić, gdy widzę, jak ktoś kradnie?”. Namawiamy do rozsądnego reagowania. Nie chcemy, aby ludzie łapali ich za rękę. Wystarczy powiadomić Policję o pojawieniu się w danym miejscu przestępców, co w znaczny sposób ułatwi obserwację i zatrzymanie sprawców - mówi Wiola.

Sekcja do zwalczania kradzieży kieszonkowych WWP jest jedyną w kraju tego rodzaju komórką. Jej funkcjonowanie w aglomeracji warszawskiej jest w pełni uzasadnione i potrzebne. Działania prowadzone są na trzech płaszczyznach: edukacyjnej, prewencyjnej i wywiadowczej.

CO STANOWI PRAWO?

Jeżeli wartość skradzionego przedmiotu wynosi mniej niż 437,50 zł, sprawca ponosi odpowiedzialność za wykroczenie. W praktyce więc często mamy do czynienia z sytuacją, w której policyjni wywiadowcy prowadzą kilkugodzinną obserwację za wytypowaną grupą złodziei kieszonkowych i zatrzymują ją na „gorącym” uczynku. Kiedy okazuje się, że łupem kieszonkowców padł portfel z zawartością poniżej 437,50 złotych, wówczas policjanci, zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, mogą nałożyć mandat do 500 zł, bądź skierować sprawę do sądu, który może orzec karę ograniczenia wolności, karę aresztu lub grzywnę.

Inaczej przedstawia się sytuacja, gdy skradziona rzecz posiada wartość powyżej 437,50 zł, wówczas sprawca kradzieży podlega odpowiedzialności za przestępstwo. Wartość skradzionej rzeczy nie ma znaczenia w przypadku, gdy przedmiotem zaboru są dokumenty lub karty płatnicze. Taki czyn także wypełnia znamiona przestępstwa.

Warto podkreślić, że wprowadzona w 2011 r. nowelizacja kodeksu karnego wprowadziła większą ochronę dla osób interweniujących. Osoba, która stanie w obronie porządku publicznego jest chroniona jak funkcjonariusz publiczny, co wiąże się z surowszymi karami dla przestępcy.

Kampania stołecznych policjantów z dużym zainteresowaniem została przyjęta w Niemczech, na Ukrainie i w Brukseli. Sercem komunikacyjnym kampanii jest strona internetowa Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji: wwp.policja.waw.pl oraz strona na youtube. Dostępne są także stworzone przez policjantów spoty oraz materiały dydaktyczne w formie plakatów, naklejek i bannerów, poświęconych bezpiecznemu podróżowaniu w warszawskich środkach transportu. Warto dodać, że akcja została wpisana do „Programu zapobiegania przestępczości oraz ochrony bezpieczeństwa obywateli i porządku publicznego na lata 2015-2018” realizowanego przez Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy.

Elżbieta Sandecka-Pultowicz
foto Rafał Marczak
wykorzystano materiały
Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP

Powrót na górę strony