Od wykroczenia do przestępstwa
Policjanci z Mokotowa zatrzymali mężczyznę, który w zamian za odstąpienie przez nich od czynności służbowych obiecał im pieniądze. Wszystko zaczęło się od interwencji w związku z popełnionymi przez niego wykroczeniami. Teraz 52-latek jest podejrzany również o przestępstwo. Wczoraj usłyszał w prokuraturze zarzut. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W rejonie ulicy Belwederskiej policjanci zwrócili uwagę na samochód, gdzie kierujący rozmawiał przez telefon komórkowy i nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mundurowi zatrzymali go do kontroli. Za kierownicą siedział 52-latek. Funkcjonariusz postanowił ukarać go za popełnione wykroczenia mandatem. Mężczyzna został pouczony, że może odmówić przyjęcia grzywny, ale wówczas do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie.
W trakcie interwencji kierowca stwierdził, że chciałby się „dogadać” z policjantami, aby uniknąć mandatu i punktów karnych, a następnie włożył do dowodu rejestracyjnego pieniądze . Funkcjonariusz poinformował 62-latka, że popełnia przestępstwo, za które został zatrzymany. Wczoraj został przesłuchany w prokuraturze, gdzie usłyszał zarzut. Za czyn ten może mu grozić kara do 10 lat więzienia.
mb