Kradli paliwo, wpadli na gorącym uczynku
Dzięki interwencji ursynowskich mundurowych oraz strażników ochrony kolei do policyjnego aresztu trafiły osoby podejrzewane o kradzież. Z informacji funkcjonariuszy wynika, że sprawcy ukradli z cystern znajdujących się w składzie pociągu blisko 1.200 litrów paliwa lotniczego o wartości ponad 5.600 złotych. Dzisiaj policjanci przedstawią czterem zatrzymanym zarzuty za to przestępstwo, a kolejny odpowie także za paserstwo. Może im grozić kara do 5 lat więzienia.
Mundurowi zostali wezwani na interwencję w rejon ulicy Kłobuckiej, gdzie funkcjonariusze ochrony kolei przyłapali na kradzieży paliwa kilka osób. Z relacji strażników wynikało, że patrolując swój rejon zauważyli mężczyzn przy stojącym składzie pociągu, na którym znajdowały się cysterny.
Policjanci wylegitymowali mężczyzn ujętych przez strażników i postanowili sprawdzić, czy w okolicy nie znajdują się inne osoby, które mogły mieć związek z tym procederem. Chwilę później stróże prawa odnaleźli samochód, w który siedziała kobieta i mężczyzna. W volkswagenie funkcjonariusze odkryli 20 pustych baniek. W ich ręce trafił także kolejny mężczyzna, który znajdował się nieopodal miejsca zdarzenia. Policjanci zabezpieczyli także kilkadziesiąt pojemników różnej objętości z paliwem.
Na miejsce została wezwana grupa dochodzeniowa-śledcza oraz załoga straży pożarnej, która zabezpieczyła odzyskane paliwo. Do policyjnego aresztu trafiło sześć osób. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu. Policjanci ustalili, że sprawcy skradli z cystern 1200 litrów paliwa o wartości ponad 5.600 złotych. Dzisiaj zarzuty za to przestępstwo usłyszy prawdopodobnie czterech mężczyzn. Jeden z zatrzymanych odpowie także paserstwo, ponieważ z informacji stróżów prawawynika, że kupował on kradzione paliwo od jakiegoś czasu. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
mb