Usłyszał siedem zarzutów
Siedem zarzutów za paserstwo przedstawili ursynowscy policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu Wojciechowi G. Mężczyzna w ostatnim czasie nabył różne przedmioty pochodzące z włamań do piwnic i samochodów oraz pomagał w ich ukryciu. Funkcjonariusze odzyskali cześć z nich. 37-latkowi grozi kara do 5 lat więzienia.
Dzięki interwencji ursynowskich mundurowych pod koniec kwietnia do policyjnego aresztu trafił mężczyzna, który włamywał się do piwnic i samochodów na terenie dzielnicy . Funkcjonariusze odzyskali wówczas część skradzionych przedmiotów, a Leszek G. usłyszał dziesięć zarzutów za popełnione przestępstwa i został tymczasowo aresztowany przez sąd.
Sprawą zajęli się policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu, dla których istotne pozostało ustalenie, do kogo trafiały łupy z włamań. Okazało się, że w sprawę zamieszany jest 37-letni mieszkaniec dzielnicy, który przyjmował skradzione rzeczy oraz pomagał w ich ukryciu. Mężczyzna ma na swoim koncie paserstwo rowerów, narzędzi, sprzętu domowego i innych przedmiotów. Funkcjonariusze zatrzymali Wojciecha G., a także odzyskali część rzeczy.
Wczoraj policjanci przesłuchali 37-latka. Mężczyzna usłyszał siedem zarzutów. Za paserstwo grozi kara do 5 lat więzienia.
mb