Koncertowe włamanie
Policjanci z ursynowskiego komisariatu zatrzymali sprawców włamania do pomieszczenia gospodarczego, przy ulicy Miklaszewskiego. Marcin F. oraz Adam P. ukradli dwa komplety perkusji. W ukryciu, a potem w sprzedaży tego nietypowego łupu pomogli im mężczyźni, którzy również trafili za kratki i usłyszeli zarzut paserstwa. 36-latek oraz jego 34-letni wspólnik, którzy odpowiedzą za włamanie, zostali już tymczasowo aresztowani przez sąd. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
-
Marcin F. był już zatrzymywany za poodobne przestępstwa
Do ursynowskiego komisariatu zgłosił się mieszkaniec dzielnicy, który poinformował policjantów o włamaniu do pomieszczenia gospodarczego. Z jego relacji wynikało, że 27 lutego, wychodząc z mieszkania zwrócił uwagę na leżący na podłodze element perkusji, która była tam przechowywana. Okazało się, drzwi od pomieszczenia są otwarte, a ze środka zniknęły dwie perkusje. Wartość strat oszacowano na kwotę ponad 7.500 złotych.
Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili, że związek z włamaniem mogą mieć mieszkańcy osiedla. Do policyjnego aresztu trafiły cztery osoby. Szybko wyszło na jaw, że to 36-latek pomagał w ukryciu skradzionych instrumentów, a 35-latek w ich sprzedaży. Obaj usłyszeli zarzut za paserstwo, za co grozi im kara do 5 lat więzienia.
Po przeanalizowaniu zebranego materiału funkcjonariusze wytypowali kolejne osoby, które mogły mieć związek z samym włamaniem. 34-letni Adam P. oraz 26-letni Marcin F. byli już wielokrotnie zatrzymywani za podobne przestępstwa na terenie Ursynowa. Wpadli w rejonie wejścia do metra przy ulicy Wilanowskiej. Prokurator wystąpił z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie, do którego sąd się przychylił. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
mb