Aresztowany za posiadanie amfetaminy
Wczoraj sąd tymczasowo aresztował mężczyznę, który trafił w ręce mokotowskich policjantów za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Mateusz S. został zatrzymany na terenie metra i miał przy sobie blisko 40 gramów amfetaminy. Funkcjonariusze znaleźli także środki odurzające w miejscu jego zamieszkania. Za to przestępstwo grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Policjanci z metra zostali wezwani na jedną ze stacji, gdzie miał znajdować się mężczyzna, który chodził po peronie i wymachiwał rękami. Na jego nienaturalne zachowanie zwrócili również uwagę inni pasażerowie. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce wylegitymowali mężczyznę. Podczas policyjnych czynności Mateusz S. zachowywał się nerwowo i wszystko wskazywało na to, ze może być pod wpływem środków odurzających.
Stróże prawa postanowili sprawdzić, czy 23-latek nie posiada przy sobie narkotyków. Okazało się, że w kieszeni spodni mężczyzna miał torebkę foliową z białym proszkiem oraz kilkanaście zawiniątek z podobną substancją. Po sprawdzeniu zabezpieczonej substancji wyszło na jaw, że jest to blisko 40 gramów amfetaminy.
Policjanci zatrzymali Mateusza S. za posiadanie narkotyków. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z mokotowskiej komendy. W miejscu zamieszkania mężczyzny została znalezione jeszcze niewielka ilość amfetaminy. 23-latek usłyszał w prokuraturze zarzut za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i został tymczasowo aresztowany przez sąd. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
mb