Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zapomniał, że nie ukradł samochodu

Data publikacji 09.04.2009

Wywiadowcy z Mokotowa do kontroli drogowej zatrzymali 33-letniego mężczyznę. Kierowca był pijany i nie posiadał żadnych dokumentów osobistych ani na prowadzony przez siebie pojazd. Do tego sam przyznał policjantom, że dopiero co ukradł kluczyki, a potem passata kolegi. Zapomniał jednak, że podczas imprezy zakrapianej alkoholem, właściciel volkswagena pozwolił mu na przejażdżkę.


Cała ta zawikłana historia początek swój miała późnym popołudniem. Na ulicy Romera służbę swoją pełnili czujni wywiadowcy z Mokotowa. Pomimo wielu poruszających się tą drogą użytkowników, uwagę policjantów zwrócił żółty passat. Za kierownicą siedział mężczyzna, którego niepewne zachowanie „za sterami” auta wzbudziło podejrzenia mundurowych.

Kontrolowany 33-latek nie okazał wywiadowcom stosownych dokumentów. Żadnych nie miał przy sobie. Do tego światło dzienne ujrzało wykroczenie Krzysztofa M. Nie miał bowiem uprawnień do kierowania jakimikolwiek pojazdami. Po tym już tylko była mowa o przestępstwach. Do jednego sam kierujący się przyznał. Oświadczył policjantom, że ukradł koledze kluczyki a potem i samochód.

Stróże prawa przyłapali nieodpowiedzialnego mężczyznę na przestępstwie. Kierował po drodze publicznej samochodem z promilami w organizmie. Badanie wykazało ich bowiem prawie 1,5. Za to może mu grozić kara nawet do 2 lat więzienia. Zarzutów za kradzież samochodu nie usłyszał, bo jak oświadczył właściciel, wiedział, że Krzysztof M. pożyczył od niego passata. Śledczy sprawdzą, czy wiedział on o tym, że 33-latek jest nietrzeźwy i nie ma prawa jazdy. Za takie zachowanie kodeks karny także przewiduje karę pozbawienia wolności.

ao
 

Powrót na górę strony