Śmiertelnie raniła nożem konkubenta
Zarzut zabójstwa usłyszała Dorota Z, którą zatrzymali mokotowscy policjanci. 35-latka zadała kilka ciosów nożem swojemu konkubentowi. Do tragedii doszło prawdopodobnie w trakcie sprzeczki z 35-letnim mężczyzną. Dzisiaj o dalszym losie kobiety zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwo grozi jej nawet dożywocie.
Wszystko wydarzyło się około 18.00 na Mokotowie. Policjanci zostali powiadomieni, że w jednym z mieszkań kobieta zaatakowała nożem mężczyznę. Kiedy mundurowi pojawili się tam, natychmiast podjęli akcję reanimacyjną, ale niestety obrażenia 35-latka okazały się śmiertelne.
Policjanci ustalili, że kilka ciosów nożem zadała swojemu konkubentowi Dorota Z. Kobieta tłumaczyła policjantom, od kilku dni spożywała z nim alkohol. Do tragedii doszło prawdopodobnie podczas sprzeczki pomiędzy nią, a jej znajomym. 35-latka była kompletnie pijana. Badanie stanu jej trzeźwości wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze przewieźli kobietę do policyjnego aresztu.
Wczoraj 35-latka usłyszała w prokuraturze zarzut za popełnione przestępstwo. Dorota Z. odpowie za zabójstwo, za co grozi jej kara nawet dożywotniego pobawienia wolności.
mb