Przypadkowy przechodzień powstrzymał pijanego kierowcę
Dzięki szybkiej reakcji przypadkowego przechodnia do policyjnego aresztu trafił pijany kierowca. Mężczyzna uniemożliwił dalszą jazdę Pawłowi B., który najpierw upadł na chodnik, a potem wsiadł za kierownicę volkswagena. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wczoraj 45-latek usłyszał zarzut za popełnione przestępstwo. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło około 22.00. Mokotowscy policjanci zostali powiadomieni o pijanym kierowcy volkswagena, który próbował odjechać w stronę ulicy Rzymowskiego. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna najpierw upadł na chodnik, a potem wsiadł do zaparkowanego samochodu, uruchomił silnik i ruszył. Widząc co się dzieje, przypadkowy przechodzień, wybiegł przed pojazd, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Następnie otworzył drzwi od strony kierowcy, zabrał kluczyki i powiadomił Policję.
Policjanci zareagowali błyskawicznie i zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 45-letni Paweł B. usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Czyn ten zagrożony jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
mb