Zaczęło się od awantury
Dwóch mężczyzn trafiło do policyjnej celi tuż po tym, jak znieważyli funkcjonariuszy na służbie. Rafał R. oraz Mikołaj P. najpierw wszczęli awanturę z pracownikiem zakładu pogrzebowego, w którym jeden z nich wybił szybę, a potem zaczęli wykrzykiwać pod adresem mundurowych obraźliwe słowa. Za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat więzienia.
Policjanci interweniowali, ponieważ zauważyli grupkę awanturujących się osób tuż przed zakładem pogrzebowym. Kiedy podjechali bliżej, zostali obrzuceni stekiem wyzwisk przez dwóch mężczyzn.
Jak się potem okazało dwaj awanturnicy bez żadnego powodu zaczepili pracownika zakładu pogrzebowego. Najpierw zaczęli wykrzykiwać pod jego adresem obraźliwe słowa, a potem jeden z nich wybił kamieniem szybę w zakładzie.
Policjanci zatrzymali 33-letniego Mikołaja P. oraz 22-letniego Rafał R. Obaj mężczyźni byli pijani. Jak ustalili funkcjonariusze to młodszy z nich wybił szybę, której wartość oszacowano na kwotę 2.500 złotych. Po wytrzeźwieniu usłyszał on zarzuty za uszkodzenie mienia, a także podobnie jak jego 33-letni znajomy za znieważenie funkcjonariuszy. Za to przestępstwo grozi im kara do roku pozbawienia wolności. 22-latek może trafić za kratki nawet na 5 lat.
mb