Odpowie za rozbój sprzed roku
Policjanci z Mokotowa zatrzymali Norberta Z. Mężczyzna wraz z kolegami napadł rok wczesniej na nastolatka. Skradziono mu telefon komórkowy. We wtorek mężczyzna przekonał się, że mimo znacznego upływu czasu mokotowscy funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu o nim nie zapomnieli. Wczoraj 18-latek stanął przed sądem, który tymczasowo aresztował go na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 11 grudnia ubiegłego roku. Jak ustalili funkcjonariusze, młodzi ludzie przechodzący w rejonie skrzyżowania ulic Karwińskiej i Racławickiej zostali zaczepieni przez nieznanych im mężczyzn. Napastnicy przemocą odebrali 18-letniemu chłopakowi telefon komórkowy i zbiegli. Podjęte wówczas działania nie doprowadziły do schwytania sprawców, jednak mokotowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu nie zapomnieli o sprawie. Żmudne działania operacyjne i tym razem doprowadziły ich do jednego z mężczyzn podejrzewanych o udział w rozboju.
18-latek, którego „odwiedzili” w domu był zaskoczony ich wizytą. Norbert Z. będzie odpowiadał za rozbój, za co może mu grozić 12 lat więzienia. Najbliższe trzy miesiące, zgodnie z decyzją sądu, spędzi w areszcie. Teraz policjanci szukają jego kompanów, którzy nie powinni liczyć na to, że im się „upiecze”.
mb