Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przywłaszczył sobie cudzą tożsamość

Data publikacji 20.02.2009

Od kilku lat poszukiwany był na terenie całego kraju. Wystawione za nim trzy listy gończe „zmusiły” go do ukrywania się przed więzieniem. Wpadł w ręce mokotowskich kryminalnych, którzy rozszyfrowali plan Grzegorza O. Policjanci w dniu wolnym od pracy zatrzymali 49-latka, który przybrał tożsamość innego mężczyzny. Teraz nie ominie go kara za przestępstwa, których dopuścił się w przeszłości.

Kryminalni z Mokotowa ścigający osoby poszukiwane wiedzieli, że 49-latek przebywa na terenie Warszawy. Podejrzewali także, że swoją tożsamość skutecznie ukrywa pod danymi osobowymi innego mężczyzny. Nie mogąc dopuścić, aby uniknął odpowiedzialności za dawne przestępstwa przeciwko żuciu, zdrowiu i mieniu, musieli zakończyć jego pięcioletnie ukrywanie.

Kiedy tylko policjanci otrzymali informację, że za chwilę Grzegorz O. pojawi się na jednej z ulic Ochoty, zaraz byli na miejscu. Równie szybko zjawili się tam funkcjonariusze, którzy w tym dniu mieli dzień wolny od służby. Poszukiwany, którego od razu poznali pojawił się, ale kryminalnych czekało jeszcze mnóstwo pracy aby mężczyzna trafił za kratki. Poszukiwany pięcioma podstawami sądowymi i prokuratorskimi, w tym trzema listami gończymi wcale nie okazywał zdenerwowania. Przedstawił się mundurowym i myślał, że pójdzie wolno. Dane jednak, które podał stróżom prawa nie należały do niego. Trzeba było mu jednak to wszystko udowodnić.
 
Mieszkańcy małej wioski w warmińsko-mazurskim doskonale znali mężczyznę, za którego poszukiwany się podawał. Nikt jednak nie rozpoznał znanego im pana Adama na zdjęciu przedstawianym przez mundurowych. Był na nim przecież zatrzymany Grzegorz O. Nawet miejscowy kapelan potwierdził, że osoba z fotografii i ta, której personalia przybrał 49-latek to dwaj różni mężczyźni. Ostateczne stanowisko w tej zawikłanej sprawie zajęła matka zatrzymanego.
 
Jak wynika z ustaleń mokotowskich kryminalnych, prawdziwy pan Adam około 5 lat temu będąc w Warszawie zgubił dowód osobisty. Najprawdopodobniej znalazł go Grzegorz O. i przybrał tożsamość nieznanego mu mężczyzny. Na szczęście całą sprawę wyjaśnili policjanci a zatrzymany 49-latek trafi do więzienia, którego unikał od pięciu lat. Mundurowi wyjaśnią także wszystkie nieprzyjemne sprawy na jakie naraził niewinnego i nieświadomego mężczyznę.  
 
ao
 
 
Powrót na górę strony