Policjanci i strażnicy miejscy pomogli zagubionej kobiecie
Przed czwartą nad ranem funkcjonariusze Policji i Straży Miejskiej pomagali 77-letniej kobiecie, która nie mogła odnaleźć drogi do domu. Strażnicy zauważyli ją jak chodziła po ulicach miasta. Zaniepokojeni późną porą i jej stanem zdrowia zaalarmowali pogotowie i policjantów. Funkcjonariusze szybko ustalili syna zmarzniętej i roztrzęsionej kobiety. Bezpieczna przebywa teraz pod opieką lekarzy.
Dość nietypową sytuację zauważyli strażnicy miejscy kontrolując nocą mokotowskie ulice. Chodnikiem, tuż przed 04:00 szła starsza kobieta. Wyraźnie była zagubiona i wszystko skazywało na to, że nie może ona znaleźć drogi do domu. Kiedy do niej podeszli była mocno zziębnięta i nie potrafiła wytłumaczyć funkcjonariuszom w jaki sposób znalazła się o tej porze na ulicy.
Nie zwlekając ani chwili dłużej strażnicy zaalarmowali pogotowie oraz mokotowskich policjantów. Kobieta na obserwację trafiła do pobliskiego szpitala. Funkcjonariusze musieli jeszcze odnaleźć rodzinę kobiety, która z pewnością niepokoiła się jej nieobecnością. Szybko trafili pod odpowiedni adres, gdzie zastali niezabezpieczone drzwi. W środku nie było także żadnej z osób.
Okazało się, że kobieta mieszka sama. Najprawdopodobniej wychodząc z mieszkania zapomniała zamknąć drzwi na zamki. W jakim celu wyszła i jak długo szukała drogi powrotnej jeszcze nie wiadomo. Najważniejsze, że zauważyli ją strażnicy i szybko kobieta trafiła w odpowiednie ręce. Funkcjonariusze pomimo nocnej pory odnaleźli niebawem syna kobiety. Powiadomili go o całej sytuacji i dopilnowali zabezpieczenia mieszkania 77-latki. Tym razem, dzięki natychmiastowej reakcji mundurowych nie doszło do żadnego nieszczęścia.
ao