Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Konkubina "wsadziła" go do więzienia

Data publikacji 14.02.2009

Uczestnicy domowej awantury nawet nie przypuszczali jaki będzie jej finał. Kobieta o pomoc poprosiła mokotowskich policjantów. Chciała jedynie, aby jej znajomy opuścił jej mieszkanie. Myślała jednak, że jak wytrzeźwiej wróci i wszystko będzie w porządku. 34-letni mężczyzna trafił jednak za więzienne kraty.


Mieszkanka ulicy Sandomierskiej tuż po 15:00 o pomoc poprosiła mokotowskich policjantów. W jej mieszkaniu wizytę złożył jej bliski znajomy kobiety. 34-latek przyszedł pod wpływem alkoholu. Wybranka jego serca wyraźnie nie życzyła sobie jego obecności w takim stanie. Kiedy tylko Dariusz K. zaczął się awanturować postanowiła wyprosić go z mieszkania.

Prośby ani próby wyrzucenia mężczyzny z lokalu nie przynosiły oczekiwanych skutków. Konieczna więc była interwencja policjantów. Telefonicznie lokatorka wezwała mokotowski patrol, który za chwilę był już na miejscu. 34-latek nie był w tym mieszkaniu zameldowany. Nie mógł więc przebywać w pomieszczeniach, zwłaszcza, że jego właścicielka nie życzyła sobie jego obecności.

W obecności mundurowych Dariusz K. wyszedł od znajomej. Badanie w jego organizmie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu. Nie wrócił jednak do swej przyjaciółki następnego dnia, pomimo tego, że był trzeźwy. Kilkanaście kolejnych miesięcy spędzi bowiem w zakładzie karnym, gdzie trafił będąc poszukiwanym przez warszawski sąd.

ao

 

Powrót na górę strony