Wpadł włamywacz
W ręce policjantów wpadł 25-latek, który przed kilkoma tygodniami okradł kilka placówek na terenie Mokotowa. Funkcjonariuszom w ustaleniu personaliów włamywacza pomógł monitoring na terenie dzielnicy. Informacja na temat poszukiwanego trafiła do stołecznych policjantów. Złodziej został zatrzymany przez naczelnika wydziału prewencji z Włoch. Włamywacza rozliczyli mokotowscy policjanci. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
W marcu policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do pawilonu handlowego przy ulicy Bartyckiej. Z pomieszczenia został wówczas skradziony sprzęt komputerowy oraz pieniądze. Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu ustalili, że związek z tym przestępstwem ma 25-letni Paweł. Ł. Informacja o włamywaczu trafiła do wszystkich policjantów. Mężczyzna został zatrzymany przez naczelnika prewencji z warszawskich Włoch, po tym jak ten próbował go wylegitymować. Jak ustalili mokotowscy śledczy nie było to jednak jedyne przewinienie 25-latka. Okazało się bowiem, że mężczyzna w podobny sposób włamał się również do innych pawilonów.
Paweł Ł. usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem , za co może trafić za kratki nawet na 10 lat. W poniedziałek na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
mb