Filmowo zaczął, skończył realnymi zarzutami
Ze swojego zachowania nie chciał tłumaczyć się wilanowskim śledczym 26-letni złodziej. Będąc na terenie jednego z miejscowym sklepów zabrał z półki cztery filmowe hity i chciał wyjść ze sklepu. Michał W. został jednak schwytany przez czujnych pracowników ochrony i po chwili trafił w ręce mundurowych. Teraz może mu grozić kara nawet do 5 lat więzienia.
Tuż przed 18:00 wilanowski patrol interweniował na terenie miejscowego centrum handlowego. Ochrona przyłapała na gorącym uczynku przestępstwa 26-letniego mężczyznę. Ten tak był zaaferowany filmowymi hitami, że nawet nie zorientował się, że swoim zachowaniem wzbudził podejrzenia pracowników sklepu.
Michał W. interesował się wyłącznie półkami z ułożonymi filmami. Nerwowo oglądał kolejne opakowania, aż cztery z nich wylądowały pod jego wierzchnim ubraniem. Każdy krok nieuczciwego klienta śledzony był przez ochroniarzy. Kiedy tylko złodziej skierował kroki do wyjścia, za kasami schwytali go pracownicy. 26-latek opuścił budynek, ale w towarzystwie zaalarmowanych policjantów.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży jakiej się dopuścił. Nie chciał wyjaśnić śledczym, co miał zamiar zrobić z łupem. Prawdopodobnie chciał warte ponad 400 złotych nowości filmowe sprzedać, aby mieć pieniądze na narkotyki. Zamiast tego na jego konto wpłynie policyjny paragraf. Do tego może mu jeszcze grozić kara nawet do 5 lat więzienia.
ao