Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kłamstwo nie popłaca

Data publikacji 19.04.2010

Na karę nawet do 3 lat więzienia naraził się 38-letni mieszkaniec Wilanowa. Mężczyzna zgłosił kradzież swojego opla, składając jednocześnie fałszywe zeznania. Nie sądził, że policyjni specjaliści zwalczający przestępstwa samochodowe tak szybko zajmą się sprawą i udowodnią, że żadnego przestępstwa nie było. Wszystko najprawdopodobniej przez to, że podejrzany nie chciał powiedzieć prawdy żonie.

Policjanci zwalczający przestępczość samochodową od razu wyczuli, iż zgłoszenie kradzieży jest jakieś „dziwne”. Na komendzie zgłosił kradzież swojego opla. Samochód miał zniknąć z niestrzeżonego parkingu sprzed bloku, w którym mieszkał. Niemal od razu podejrzewali mężczyznę o kłamstwo. Szybko udowodnili jemu popełnienie dwóch przestępstw jednocześnie.

Jak wynika z ustaleń kryminalnych, jako ostatni samochód użytkował zgłaszający. Będąc w ciągu alkoholowym jeden z jego kolegów woził go po całej Warszawie. Po powrocie do domu wszczął awanturę z żoną między innymi o samochód i wylądował w Stołecznym Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych. Po wytrzeźwieniu nie wiedząc gdzie pozostawił samochód zgłosił jego kradzież. Żony w to nie wtajemniczał, była przekonana że samochód skradziono.
 
Przez tak nieodpowiedzialne i nieprzemyślane zachowanie 38-latek tłumaczył się prokuratorowi. Zostały jemu także ogłoszone zarzuty za powiadomienie organów ścigania o przestępstwie, które sam wymyślił i za złożenie fałszywych zeznań. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę nawet do 3 lat więzienia..
Powrót na górę strony