Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Okradł pracodawcę i zniknął

Data publikacji 09.01.2009

Kryminalni z Wilanowa zatrzymali 47-letniego mieszkańca sąsiedniego województwa, który okradł swojego pracodawcę. W dniu wolnym „wpadł” na chwilę do pracy by za chwilę zniknąć na długie tygodnie. Nie wyszedł jednak z pustymi rękami. Z zaplecza zabrał ponad 3 tysiące złotych. Decydując się na przestępstwo Mirosław L. chciał spłacić swoje długi.


Po koniec listopada ubiegłego roku, w jednym z wilanowskich sklepów zatrudnił się jako sprzedawca 47-letni mieszkaniec sąsiedniego województwa. Mając wypracowany dzień wolny, mimo to pojawił się w pracy. Był wtedy pod wpływem alkoholu. Nie wykonywał swoich obowiązków. Bez celu chodził po służbowych pomieszczeniach. Już wkrótce okazało się, że mimo wszystko zdołał zrealizować swój przestępczy plan, by potem zniknąć na długie tygodnie.

Zaledwie kilka minut po wyjściu Mirosława L. pracownicy stwierdzili brak pieniędzy. Ponad trzy tysiące złotych schowane było wcześniej na zapleczu sklepu. Nikt nie złapał mężczyzny za rękę, ale fakt, że nazajutrz nie stawił się w pracy, pozostawiał wiele do myślenia. Od razu wszystkim zajęli się wilanowscy kryminalni.

Nad sprawą policjanci pracowali blisko 6 tygodni. Mężczyzna nie przebywał od dłuższego czasu pod adresem zameldowania. Mundurowi ustalili, że 47-latek wynajmuje w Warszawie mieszkanie. Potrzebowali jednak czasu, aby mieć pewność, że zapukają do odpowiednich drzwi. W końcu złożyli mu wizytę. Z samego centrum stolicy trafił prosto do policyjnej celi.

Zatrzymany nie krył, że ukradł pieniądze pracodawcy. Tłumaczył swoje zachowanie nagłą, pogarszającą się sytuacja materialną. Miał bowiem długi, które koniecznie chciał spłacić. Zrealizował swój plan do końca, ale teraz za wszystko odpowie. Za kradzież grozi bowiem kara nawet do 5 lat więzienia.

ao

 

Powrót na górę strony