Nieletnia "solówka" rywali
Mokotowscy dzielnicowi zapobiegli pobiciu się przez dwóch 13-latków. W okolicy jednej z miejscowych szkół, grupa licząca ponad 30 osób okrzykami i wulgarnymi słowami zachęcała wręcz otoczonych przez siebie nieletnich do „solówki”. Na widok policyjnego patrolu, przestraszona młodzież rozbiegła się we wszystkie strony. Na miejscu zostali jedynie dwaj rywale. Dzięki szybkiej reakcji sierżantów do bójki nie doszło. A wszystko, jak ustalili dzielnicowi, miało stać się przez płeć piękną.
Natychmiastowa reakcja dzielnicowych z Mokotowa zapobiegła bójce dwóch 13-latków. Kiedy sierżanci kontrolowali okolicę jednej z pobliskich szkół, zauważyli grupę głośno zachowujących się osób. Kiedy podeszli bliżej, ponad 30-stu uczniów stało w okręgu. Zachęcali jednocześnie okrzykami, a nawet wulgarnymi słowami dwóch, znajdujących się w środku nieletnich do starcia.
Widok policyjnych mundurowych znacznie osłabił odwagę kibicujących. Kiedy policjanci byli już blisko, cała grupa rozbiegła się we wszystkie możliwe strony. Uciec nie zdążyli bohaterowie szkolnego spotkania. Na szczęście nie zdążyli pobić się i trafili do mokotowskiej komendy. Jak ustalili stróże prawa, całe spotkanie młodzieży było zaplanowane. 13-latkowie umawiali się bowiem w trakcie lekcji na „solówkę” przed szkołą. Jak zgodnie wyjaśniali, wszystko przez dziewczynę. Najprawdopodobniej ten, który miał okazać się zwycięzcą, miał szanse zdobyć serce ich wspólnej sympatii.
Nie wiadomo czy dziewczyna jest zadowolona z takiego przebiegu wydarzeń. Z pewnością rodzice nieletnich nie cieszyli się, kiedy odbierali swe pociechy z rąk policjantów. 13-latkom, też nie było do śmiechu. Specjaliści Sekcji ds. zwalczania przestępczości wśród nieletnich dokładnie przyjrzą się całej sytuacji. Nie wykluczone, że o całym zajściu zostanie poinformowany także sąd rodzinny.
ao