Aktualności

Tłumaczył się, że narkotyki znalazł na przystanku

Data publikacji 16.12.2022

Policjanci z mokotowskiego wydziału patrolowo-interwencyjnego zatrzymali do kontroli 28-letniego kierowcę, który kierował, volkswagenem popełniając wykroczenie, niekorzystania z pasów bezpieczeństwa. Podczas kontroli drogowej, mundurowi ujawnili w pojeździe kilka porcji mefedronu, które ukrywał w popielniczce samochodowej. Mężczyzna tłumaczył się, że narkotyki znalazł koło przystanku autobusowego przy ul. Spacerowej w Warszawie. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Kwadrans przed północą Mokotowscy policjanci, patrolując ulicę Woronicza na warszawskim Mokotowie, zwrócili uwagę na pojazd, którego kierowca podróżował bez zapiętych bezpieczeństwa podczas jazdy. Dodatkowo na widok nadjeżdżającego radiowozu siedzący za kierownicą mężczyzna, zaczął coś nerwowo chować w skrytce od strony pasażera. Mundurowi, widząc popełnione wykroczenie, przy użyciu sygnałów świetnych i dźwiękowych zatrzymali pojazd do kontroli. 28-leni kierowca wyraził skruchę, tłumacząc się, że zapomniał zapiąć pas bezpieczeństwa, ponieważ zgadał się z jadącym z nim kolegą, ale zobowiązał się do przestrzegania przepisów prawa o ruchu drogowym w przyszłości. W związku z powyższym został on pouczony. Dalej jednak wykazywał zdenerwowanie.

Na pytanie mundurowych, czy posiada przy sobie środki prawem zabronione, Mężczyzna z tylnej popielniczki wyciągnął zawiniątko z folii aluminiowej z zawartością białego proszku. Tłumaczył, iż zawiniątko znalazł na przystanku autobusowym na jednej z ulic Mokotowa. Wstępne badania narkotesterem wykazało, że biały proszek to mefedron. Kierujący trafił do policyjnej celi, a pojazd za stosownym oświadczeniem przekazany pod opiekę 32-letniemu pasażerowi.

Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty, za które teraz sąd może go skazać na 3 lata więzienia.

podkom. Robert Koniuszy

Powrót na górę strony