Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Porzucając łup uciekła, ale nie na długo

Data publikacji 18.01.2009

Śledczy z Mokotowa przedstawili zarzut kradzieży 29-letniej kobietę, która okradła jeden z miejscowych sklepów. Kiedy ochrona zorientowała się, że złodziejka z łupem wychodzi ze sklepu próbowała ją schwytać. Ta jednak porzucając po drodze płyty DVD z rzeczami osobistymi „wzięła nogi za pas”. Dzięki mokotowskim kryminalnym nie uniknęła odpowiedzialności za swoje zachowanie. Teraz może jej grozić kara nawet do 5 lat więzienia.

 

Mokotowskich policjantów o pomoc poprosiła ochrona z miejscowego centrum handlowego. Jak ustalili policjanci, 29-latka na terenie sklepu, z koleżanką pojawiła się zaraz po 15:00. Długo chodziła między półkami, zanim zdecydowała się na jakikolwiek towar. Nie wkładała go jednak do sklepowego koszyka. Łup swój ukryła w czarnej torbie, którą miała przy sobie.

Anna G. najpierw z pudełek usunęła zabezpieczenia a potem razem ze swoją stojącą na czatach wspólniczką, poszła w stronę wyjścia. Najprawdopodobniej nie zdążyła zdjąć wszystkich kodów z opakowań, gdyż czujniki świetlne i dźwiękowe zaalarmowały ochronę. Kiedy pracownik podszedł do kobiet, te nie potrafiły wytłumaczyć tego co się stało. Jedna ze złodziejek rozmawia z nimi a druga z bezpiecznej odległości obserwowała rozwój sytuacji.

Kiedy ochrona poprosiła podejrzewaną o kradzież o zawołanie wspólniczki, ta wykorzystała sytuację i porzucając łup warty blisko 500 złotych, obie kobiety „wzięły nogi za pas”. Wtedy też do akcji wkroczyli kryminalni z Mokotowa. Z obrazu, który zarejestrował sklepowy monitoring, od razu wiedzieli, kto odpowie za kradzież 10 płyt DVD. Kilka dni szukali kobiet. Najpierw złożyli wizytę w ich miejscach zamieszkania a potem w mieszkaniach, gdzie miały przebywać. Niestety te spodziewały się wizyty mundurowych i zmieniały miejsce swojego pobytu.

Pierwsza ze złodziejek wpadła w ręce policjantów Komisariatu Kolejowego podczas legitymowania. Od razu też trafiła do mokotowskiej komendy spędzając noc pod kluczem. Nazajutrz tłumaczyła się śledczym, którzy przedstawili jej zarzut kradzieży. Najprawdopodobniej za łup, który porzuciła w sklepie chciała kupić narkotyki, od których jest uzależniona. Mimo to za zachowanie, którego się dopuściła może jej teraz grozić kara nawet do 5 lat więzienia. Zatrzymanie jej wspólniczki to jedynie kwestia czasu.

 

 

 

 

ao

Powrót na górę strony