Aktualności

Prowadził internetowy antykwariat i oszukiwał klientów

Data publikacji 19.05.2022

Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali 35-latka podejrzanego o kilka oszustw na co najmniej 6500 zł. Mężczyzna otworzył internetowy antykwariat. Na stronie wystawiał obrazy znanych artystów oraz posiadające wartość antykwaryczną figurki, dzbanki, książki, fotografie, ikony, rękopisy i inne. Kiedy klienci kupowali rzeczy będące w ich zainteresowaniu, okazywało się, że są to zupełnie inne przedmioty, niestanowiące żadnej wartości. Niektórzy w ogóle nie otrzymywali przesyłek mimo tego, że dokonali przelewu. Podejrzany na razie usłyszał zarzuty popełnienia czterech przestępstw. Niewykluczone, że osób pokrzywdzonych było więcej. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.

Po przyjęciu zawiadomień od osób oszukanych na aukcjach jednego z antykwariatów internetowych, sprawą zajęli się policjanci ścigający przestępstwa gospodarcze oraz ich sprawców. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że na stronie antykwariatu były wystawiane dzieła sztuki w postaci obrazów znanych malarzy oraz pochodzące z poprzednich stuleci wartościowe przedmioty, takie jak figurki, dzbanki, książki, fotografie, ikony, dokumenty, mapy, grafiki, cenne rękopisy i inne. Osoby zainteresowane kupnem przystępowały do transakcji. Składały zamówienie, wypełniając formularz i opłacały przedmiot z przesyłką. Kiedy zakupiona rzecz do nich dotarła, okazało się, że to zupełnie coś innego. Wysłane rzeczy nie miały praktycznie żadnej wartości antykwarycznej. W niektórych przypadkach przesyłka w ogóle nie została nadana do odbiorcy.

Policjanci ustalili, że transakcji dokonuje 47-leni mieszkania Grajewa. Złożyli mu więc wizytę w miejscu zamieszkania, a następnie przywieźli go do komendy Policji do Warszawy. W trakcie czynności ustalili, że to tak zwany „słup”, czyli osoba, na którą założone było konto internetowe oraz bankowe. Mężczyzna sprzedał swoje dane za kilkaset złotych, ale jak zeznał, nie wiedział, że będą one wykorzystane do przestępstwa. Zapewnienia nabywcy były inne.

Kolejny ślad w prowadzonym dochodzeniu zaprowadził policjantów do 35-letniego mieszkańca warszawskiego Śródmieścia. Mężczyzna został zatrzymany. W mieszkaniu nie miał przedmiotów pochodzących z przestępstwa. Nic dziwnego, ponieważ rzeczy wystawiane na aukcjach zwyczaj nie istniały. Został on przewieziony do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty popełnienia czterech przestępstw na kwotę około 6500 zł. Śledczy nie wykluczają, że pokrzywdzonych i zarzutów w tej sprawie będzie więcej. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów. Za oszustwo podejrzanemu grozi kara do 8 lat więzienia.

podkom. Robert Koniuszy/ea

Powrót na górę strony