Aktualności

Ukradł, ponieważ chciał poczuć dreszcz emocji

Data publikacji 09.05.2022

Policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 19-latka podejrzanego o kradzież w jednym z sieciowych sklepów na terenie galerii handlowej. Podejrzany był w towarzystwie koleżanki, która opuściła go w trakcie zabierania przedmiotów z półek i pakowania do podręcznej torby. Mężczyzna przyznał się interweniującym funkcjonariuszom, że ukradł kilka rzeczy, ponieważ chciał przeżyć dreszcz emocji. Usatysfakcjonowanego swoją postawą nastolatka policjanci przewieźli do policyjnego aresztu, gdzie nadal mógł doświadczać emocji towarzyszących temu zjawisku. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty. Teraz może zostać skazany przez sąd na 5 lat więzienia.

Kilka minut przed godziną 15.00 policjanci zostali wezwani do galerii handlowej na warszawskim Mokotowie, gdzie pracownik ochrony jednego ze sklepów sieciowych ujął 19-latka próbującego przedostać się przez bramki antykradzieżowe z towarem, za który nie zapłacił. W rozmowie z personelem mundurowi ustalili, że kilkanaście minut wcześniej do sklepu wszedł młody mężczyzna z kobietę. Podchodził do półek z różnymi artykułami i wkładał je do swojej podręcznej torby. W trakcie tych czynności towarzysząca mu kobieta opuściła go, jakby nie chciała być świadkiem jego postępowania. Po chwili mężczyzna skierował się do wyjścia, omijając kasy. Bramki antykradzieżowe zaalarmowały ochronę. Mężczyzna nawet nie uciekał. Został ujęty przez pracownika ochrony, który wezwał policjantów. Mundurowi w wyniku przeszukania jego torby znaleźli koszulę czapkę, dwie paczki krawatów, skarpety, bluzkę, jedną parę okularów, cztery komplety sztucznej biżuterii, jedną sztukę bielizny. 19-latek był spokojny, wykonywał wszystkie polecenia i odpowiadał ze spokojem na pytania. Powiedział, że dopuścił się kradzież, żeby dostarczyć sobie dreszczu emocji. Towar wrócił na półki sklepowe w nienaruszonym stanie. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Nastopnego dnia usłyszał zarzuty kradzieży, za które może zostać skazany na 5 lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem mokotowskiej prokuratury.

podkom. Robert Koniuszy/md

Powrót na górę strony