Aktualności

Opalał kable miedziane i o mało nie wywołał pożaru

Data publikacji 16.03.2022

Wilanowscy dzielnicowi ukarali mandatem karnym 61-letniego mężczyznę, który stworzył poważne zagrożenie pożarowe na terenach zielonych w rejonie między ulicą Grzesiuka a Mostem Siekierkowskim. O palącej się trawie i rozchodzących się płomieniach, policjantów powiadomił przypadkowy świadek, który zauważył zagrożenie. Mundurowi pobiegli w to miejsce z gaśnicą i ugasili źródło ognia, czyli palące się w ognisku kable. W pobliżu znajdował się mężczyzna, który je opalał, bo jak wyjaśnił, znalazł je na śmietniku i chciał odzyskać miedź na sprzedaż w punkcie skupu.

Około godziny 19.00 dzielnicowi dokonywali obchodu rejonu przyległego do ulicy Grzesiuka. W pewnym momencie podbiegł do nich mężczyzna, który poinformował, że zauważył płomienie rozprzestrzeniające się w rejonie Mostu Siekierkowskiego. Jego zdaniem istniało zagrożenie rozprzestrzeniania się ognia na rosnące w pobliżu krzewy i drzewa. Policjanci wzięli z radiowozu gaśnice i udali się na miejsce. Początkowo chcieli zasypać źródło ognia, ale w rezultacie użyli gaśnicy. W ognisku paliły się kable. Po ugaszeniu ogniska oraz palących się wokoło traw zauważyli znajdującego się w pobliżu 61-letniego mężczyznę, który przyznał, że to on rozpalił ognisko ponieważ chciał opalić kable miedziane, a pozyskany w ten sposób metal sprzedać w punkcie skupu. Wyjaśnił, że przewody elektryczne znalazł na śmietniku i przyniósł je w to miejsce.

Policjanci ukarali go mandatem karny w wysokości 500 zł za stworzenie zagrożenia pożarowego.

podkom. Robert Koniuszy/ea

Powrót na górę strony