Aktualności

Był poszukiwany i miał przy sobie narkotyki

Data publikacji 17.02.2022

Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali 31-latka podejrzanego o posiadanie środków odurzających. W trakcie czynności okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli do obycia 74 dni kary pozbawienia za przestępstwo z przeszłości. Ponadto na jego samochodzie zamontowane były tablice rejestracyjne z innego pojazdu. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu, samochód natomiast został odholowany na parking strzeżony. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania narkotyków, za co grozi mu kara kolejnych 3 lat więzienia. Po przesłuchaniu został przewieziony do zakładu karnego.

Kilka minut po godzinie 15.00 policjanci patrolujący rejon ulicy Domaniewskiej na warszawskim Mokotowie zauważyli mężczyznę, który chodził wokół czerwonego samochodu marki kia rio. Na widok mundurowych zaczął się denerwować i unikać wzroku. Funkcjonariusze podejrzewali, że mężczyzna może mieć coś na sumieniu, postanowili więc go wylegitymować i sprawdzić legalność pochodzenia pojazdu.

Mężczyzna tłumaczył się, że sprawdzał, czy nie odpadają mu tablice rejestracyjne. Kiedy policjanci sprawdzili auto, okazało się, że nie jest poszukiwane i faktycznie należy do mężczyzny, ale numery rejestracyjne były od innego pojazdu - opla. 31-latek wyjaśniał, że w tym aucie zgubił tablice, dlatego wziął od drugiego samochodu. W trakcie dalszych czynności okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez sąd, który skazał go za kradzież na karę 74 dni pozbawienia wolności. Ponadto w trakcie przeszukania w opakowaniu po jajku niespodziance policjanci znaleźli zielony susz w postaci marihuany.

Mężczyzna przyznał się, że narkotyki należą do niego i ma je na własny użytek. Samochód został zabezpieczony i odholowany na parking strzeżony. Poszukiwany natomiast trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty posiadania narkotyków, za co grozi mu kara kolejnych 3 lat więzienia. Po przesłuchaniu został przewieziony do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższe tygodnie.

podkom. Robert Koniuszy/g.p

Powrót na górę strony