Twierdzili, że torbę z marihuaną znaleźli na ulicy
Ursynowscy dzielnicowi zatrzymali dwóch nieletnich podejrzanych o posiadanie środków odurzających. Policjanci uzyskali informację, że nastolatkowie mogą przebywać w rejonie ul. Belgradzkiej. Tak tez było. Obaj od początku zareagowali bardzo nerwowo na widok mundurowych. Byli opryskliwi, aroganccy i twierdzili, że dzielnicowi nie mają prawa ich kontrolować. Policjanci znaleźli przy nich zawiniątko z nielegalnym suszem oraz szklaną fifkę. Obaj twierdzili, że znaleźli ją na ulicy i mieli zamiar wrzucić do śmietnika. Policjanci zabezpieczyli marihuanę, a ich samych przewieźli do komisariatu. Po wykonaniu czynności nieletnich przekazali rodzicom. Teraz obaj poniosą odpowiedzialność przed sądem rodzinnym i nieletnich.
W trakcie obchodu rejonu służbowego dzielnicowi uzyskali informację, że przy ul. Belgradzkiej nieletni mogą posiadać środki odurzające. W związku z powyższym pojechali we wskazane miejsce, gdzie zauważyli dwóch mężczyzn idących chodnikiem. Obaj zareagowali nerwowo widok mundurowych. Przyspieszyli kroku, chcąc zejść z pola widzenia policjantom. Jeden z nastolatków w pośpiechu chował do rękawa kurtki szklaną fifkę. Policjanci postanowili ich wylegitymować i tu pojawił się ich sprzeciw dla czynności służbowych funkcjonariuszy. Obaj nieletni oświadczyli, że nie będą rozmawiać z mundurowymi, podnosili głos na nich głos, stając na stanowisku, że ich czynności są nielegalne i nie mają oni prawa od nich żądać okazania dokumentów.
Szybko się okazało, że pokrzykując na mundurowych, młodzi panowie chcieli wykręcić się od odpowiedzialności. W trakcie kontroli jeden z legitymowanych wyciągnął z wnętrza spodni torebkę foliową, w której znajdowały się zawiniątka w kolorze srebrnym z nielegalnym suszem roślinnym.
W tej samej chwili obaj podjęli próbę oddalenia się od radiowozu, co zostało im udaremnione, przy użyciu siły fizycznej i kajdanek. Środki odurzające zostały zabezpieczone a niesforni nastolatkowie przewiezieni do komisariatu Policji. Po drodze twierdzili, że znaleźli narkotyki na ulicy i zamierzali wyrzucić je do śmietnika, ale nie zdążyli, dlatego ukryli je w spodniach jednego z nich. Po wykonaniu czynności obaj zostali przekazani w ręce rodziców. Teraz będą musieli ponieść odpowiedzialność za swoje postępowanie przed sądem rodzinnym i nieletnich.
podkom. Robert Koniuszy